🌟Ulubieńcy sierpnia 🌟

Cześć!
W tym miesiącu wyjątkowo brakuje mi czasu. Przydałoby się rozciągnąć dobę o jakieś 2-3 godzinki. Ledwo się zacznie poniedziałek a tu zaraz piątek. I właśnie w piątek zorientowałam się, że to zaraz połowa miesiąca a ja jeszcze nie podzieliłam się z Wami swoimi ulubieńcami.  Tak więc nadrabiam i zapraszam na ostatnich wakacyjnych faworytów.






Pielęgnacja moich włosów przez wakacje właściwie nie ulegała zmianie. Używałam stałych produktów, bo bardzo dobrze mi się sprawdzały i nawet nie miałam ochoty na testowanie czegoś nowego.  W sierpniu jednak podczas promocji w Rossmannie na odżywki do włosów, skusiłam się na trzyminutową odżywkę pod prysznic z Pantene. Moje włosy bardzo lubią produkty tej firmy, więc  liczyłam, że i tym razem się nie zawiodę. I się nie zawiodłam. Jak to na produkty Pantene przystało, zapach ma cudowny. W dodatku po jej zastosowaniu, co najważniejsze, włosy są gładkie, miękkie i lśniące. Rozczesują się praktycznie same.  Odżywka nie obciąża włosów i jest niesamowicie wydajna.

Jak już wspominałam kilka razy, miałam terapię dermatologiczną izotretytoniną. Już ją zakończyłam i z polecenia dermatologa zaczęłam używać kremu przywracającego nawilżenia z Biodermy. Już po pierwszym zastosowaniu stał się ulubieńcem. Krem ma lekką formułę, ekspresowo się wchłania  i idealnie sprawdza się pod makijaż. Skóra odzyskała nawilżenie, jest gładka a zaczerwienienia są mniejsze.


 


Zakończenie kuracji, wiązało się również z tym, że wszechobecna suchość skóry zniknęła a głównie usta wróciły do odpowiedniej kondycji. I w końcu po roku przerwy, mogłam zacząć używać produktów do ust. Nawet nie wiecie jak ja za tym tęskniłam!  Cały sierpień intensywnie używałam pomadki z Golden Rose Liquid Matte Lipstick o numerze 3. To mój zdecydowany faworyt. Zakochałam się nim po uszy. Kolor utrzymywał się na ustach przez cały  dzień, wytrzymuje picie czy jedzenie. Jest to mój idealny kolor do pracy.


W sierpniu było trochę ciepłych dni, a moja skóra jeszcze miewała huśtawki nastrojów i lubiła się świecić, bardzo polubiłam się z podkładem matującym Loreal.  Dwa lata temu pokazywałam Wam odcień 11.  Teraz ten odcień byłby dla mnie zdecydowanie za jasny, dlatego dobrała sobie odcień 13.  Teraz, gdy moja skóra potrzebowała tylko zmatowienia a nie  mocnego krycia, sprawdzał się idealnie i równie z był ze mną cały miesiąc. 


Od jakiegoś czasu walczę z opuchniętymi oczami. Teoretycznie się wysypiam, ale okolice oczu co rano wyglądają strasznie.   Bardzo dobrze w ukrywaniu worków i zasinień pod oczami sprawdzał się korektor Maybelline Age Rewind. Zamówiłam go już jakiś czas temu na allegro, bo moja ciekawość sięgała zenitu. Teraz rozumiem zachwyt nad nim i dla mnie jest wart każdych pieniędzy a na szczęście już niedługo będzie dostępny stacjonarnie w Rossmannie. Juhuu!  Korektor ma niesamowite krycie! Zakrywa dosłownie wszystko.  Kolor nie ciemnieje i nie wchodzi w załamania w okolicach oczu. Dla mnie ideał! 



Jakie kosmetyki stały się  Waszymi ulubieńcami w sierpniu?
Znacie produkty, które sprawdziły się u mnie? 


12 komentarzy:

  1. Ja od dawna chcę się skusić na maty od GR ale ciągle nie jest mi po drodze :D. Zaciekawiła mnie odżywka Pantene :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam ten korektor! Najlepszy ♡

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam ten korektor! Najlepszy ♡

    OdpowiedzUsuń
  4. Na odżywkę z Pantene mam chęć, myślę, że i moim włosom by się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam na ten korektor w Rossmannie z niecierpliwością!

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety nie znam żadnego z produktów. Właściwie z żadnym nie miałam do czynienia. Jedynie o korektorze słyszałam wiele pozytywnych opinii :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Używam już drugiego opakowania tego podkładu i przy pierwszym byłam zachwycona ale drugie opakowanie już tak świetnie się nie sprawdza. Być może zbyt wysusza mi skórę :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi korektor Maybelline przeokrutnie podkreślał zmarszczki :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Korektor jest rewelacyjny i naprawdę się dziwię, że marka tak długo czekała z wprowadzeniem go do Polski. Tym bardziej, że ma gamę kolorystyczną, która naprawdę świetnie się sprawdzi przy słowiańskiej urodzie. Ja mam już kolejne opakowanie tego produktu i jestem nim zachwycona. Może nie jest ideałem jak korektor NARS czy NYX, ale sprawdza się rewelacyjnie, bo świetnie kryje, a wygląda bardzo naturalnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Podkład i korektor też super się u mnie sprawdzają, w końcu będzie dostępny w Rossmannie <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Thanks for studying the article above.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Agata Tomalla , Blogger