Wrześniowe nowości kosmetyczne
Czeeeść!
Ze względu na moją wyprowadzkę i inne sprzyjające okoliczności przybyło mi troszkę kosmetyków. Oczywiście nie kupiłam tego wszystkiego w jednym czasie. Musiałabym być milionerką. Wiele produktów kupiłam na początku września a nawet w końcówce sierpnia, ale jakoś nie było okazji Wam tego pokazać.
Zapraszam!
Ze względu na moją wyprowadzkę i inne sprzyjające okoliczności przybyło mi troszkę kosmetyków. Oczywiście nie kupiłam tego wszystkiego w jednym czasie. Musiałabym być milionerką. Wiele produktów kupiłam na początku września a nawet w końcówce sierpnia, ale jakoś nie było okazji Wam tego pokazać.
Zapraszam!
Troszkę mi się tego nazbierało. Są tu m.in. zakupu z Rossmanna, Biedronki,apteki czy zamówienie z Cocolita.pl.
WŁOSY
W Rossmannie kupiłam dawno nie używanej odżywki z Gliss Kura w sprayu. Miałam ją bardzo dawno i pamiętałam, ze się polubiłyśmy. Jako, ze obecna odżywka jest na wykończeniu postanowiłam powrócić do tej.
Skusiłam się również na nowy Batiste, który dodatkowo ma dodawać objętości włosom. Po kilku użyciach już bardzo mi on odpowiada.
W cenie na do widzenia znalazłam odżywkę z Garniera do włosów blond, która ma na celu zniwelować żółty odcień włosów. Mimo, ze mam włosy rude, to chce je trochę rozjaśnić a produkty do włosów blond, bardzo mi w tym pomagają.
W Biedronce po raz pierwszy skusiłam się na szampon do włosów Nivea. Tyle o nich słyszałam a nigdy jakoś nie mogłam do dorwać. W końcu się udało. Butelka jest prawie na wykończeniu - jest genialny!
PIELĘGNACJA
Jako, że wakacje już za nami, chciałam zmienić swoje kwiatowe perfumy na coś zupełnie innego, Po raz pierwszy skusiłam się na zapach Nike - boski! Coś czuję, ze stanie się ulubionym.
W jakimś markecie kupiłam żel - peeling do mycia twarzy z Under20. Bardzo dobrze oczyszcza twarz.
W Rossmanie była promocja na kultowy płyn micelarny z Garniera, niestety nie złapałam się na wersję różową, którą bardzo polubiłam, wiec postanowiłam spróbować zielonej. Mam nadzieję, ze bezie równie dobra jak poprzednia.
Dodatkowo kupiłam niezawodną Rexonę i pachnący owocami leśnymi peeling do ciała.
W osiedlowym sklepie znalazłam żel Lactacyd i w końcu postanowiłam spróbować. To najlepszy płyn jaki miałam.
APTEKA
Mój dermatolog w związku z moja choroba skóry przepisał mi krem do stosowania rano pod makijaż. Jest ze mną już z dobry miesiąc. Krem jest bez recepty, świetnie matuje skórę i poprawia jej kondycję.
Moje paznokcie sa w opłakanym stanie, a to w wszystko zasługa tarczycy. Ponad miesiąc temu zdiagnozowano u mnie niedoczynność tarczycy i chorobę Haschimoto. To ta choroba jest winna wielu przypadkom. Odżywka Eveline przestała pomagać. Przyjaciółka, która również cierpi na niedoczynność poleciła mi Regenerum. Używam od kilku dni i paznokcie troszkę stwardniały.
KOLORÓWKA
Żel z Catrice do brwi kupiłam bardzo dawno, jeszcze w Pile w Hebe. jest to naprawdę świetny produkt do utrwalenia brwi, kolor mi bardzo pasuje i trzyma się cały dzień.
W moim mieście w jednej z galerii jest stoisko Golden Rose, postanowiłam skusić się na nowe pomadki w kredce, które z resztą miałam na swojej wishliście. Z dostępnych kolorów podobała mi się tylko 12stka. Czekam na nową dostawę. Pokochałam tą kredkę. Trzyma się na ustach cały dzień, jest niesamowicie kremowa, nie wysusza ust.
Zamarzyłam sobie również eyeliner. Nigdy w życiu nie robiłam kresek, no ale ubzdurałam sobie, Znajoma poleciła mi eyeliner w pisaku z Maybelline i to był strzał w 10. Bardzo dobrze mi się nim maluje, bynajmniej prawe oko...
Szukałam również kredki do brwi, nie mogłam znaleźć odpowiedniego odcienia aż w końcu trafiłam w Rossmannie, Szkoda, ze dopiero w domu zobaczyłam, ze to konturówka do oczu! Brawo ja!
Skusiłam się też na bibułki matujące, zobaczymy co to za cudo.
ZAMÓWIENIE Z COCOLITA
Moja ulubiona drogeria internetowa mnie nigdy nie zawodzi Znalazłam tam parę rzeczy, które miałam na swojej wishliscie już bardzo długo!
Do koszyka wypadła nowość z Makeup Revolution, paletka kremowych korektorów w 8 różnych kolorach. W końcu dostępna była farbka do brwi w odcieniu Fair, którą już dawno chciałam przetestować.
Jako, że w moim mieście nie ma Hebe (albo go jeszcze nie odkryłam) a chciałam sprawdzić i porównać korektory Catrice, nowość w płynie i starsza wersję w słoiczku. Tak więc, mam obie wersje i będę porównywać!
Chciałabym też wprowadzić jakąś zmianę do swojego makijażu (prócz kreski). Postanowiłam kupic cień do powiek, Padło na nowość z Maybelline Colour Tattoo. Do tego oczywiście musiałam dokupić pędzelek bo w swoich zbiorach nie miałam żadnego pędzelka do oczu. Wybór padł oczywiście na Hakuro.
Uff no i to wszystko... Troszkę tego jest, ale już nie planuje żadnych zakupów.
Naprawdę! Nic nie kupię.
Znacie coś moich zakupów? Co Was najbardziej zaciekawiło?
ile zapłaciłaś za ten krem? moja cera tak się teraz buntuje :/
OdpowiedzUsuńPodpinam się do pytania o cenę, moja cera też przechodzi chyba przesilenie jesienne :/
UsuńW zależności od aptek, ja dałam coś koło 20zł
UsuńZnam chyba tylko Twoją "pomyloną" kredkę do oczu i lactacyd :) Przy przeprowadzkach i remontach to jakoś tak zawsze magicznie rzeczy przybywa :D Mnie też ;)
OdpowiedzUsuńbardzo magicznie! :D
UsuńCiekawa jestem jak u Ciebie będzie z zieloną wersją Garniera, ja jeszcze go nie próbowałam, zabrałam z półki ostatnie dwa różowe na tej promo w Rosie :)
OdpowiedzUsuńto Ty go zabrałaaaś! niedobraa! :D
UsuńRegenerum do paznokcie chciałabym wypróbować;)
OdpowiedzUsuńSuper nowości :) Nie miałam jeszcze zielonego Garniera, ciekawe czy się czymś różnią.
OdpowiedzUsuńBędę sprawdzać ! :)
UsuńSporo tych nowości :D Kosmetykomaniaczko ;)
OdpowiedzUsuńNie no co Ty! Aż tak to widac? :D
UsuńSzampon Nivea miałam , włoski były po nim fajne, ale po dłuższym czasie oczywiście pojawił się łupież :/ Odzywki Gliss Kur też kiedyś używałam i polubiłam:)
OdpowiedzUsuńDla mnie ta zielona wersja Garniera jest znacznie gorsza od różowej, szkoda, że już jej nie było... Ciekawi mnie ten nowy Batiste, no i peeling Hean - miałam kiedyś zielony i bardzo miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze jakoś szczególnie mnie nie podrazni ta zielona wersja..
UsuńKupiłam Batiste, ale inna wersję. O tej słyszałam różne opinie, więc nie jestem na razie zachęcona : D
OdpowiedzUsuńCamouflage w słoiczku muszę kupić! : )
Kamuflaż zarówno w kremie jak i w płynie są świetne :) Z tym nowym trzeba szybko pracować i najlepiej wklepywać go palcami lub gąbką.
OdpowiedzUsuńPiękna paleta cieni :)
OdpowiedzUsuńTo nie paleta cienie,m tylko korektorów ;) proszę czytać uważnie
UsuńBibułki matujące zawsze mam w torebce:) Pewnie na dniach dodam swoje nowości
OdpowiedzUsuńAle świetne nowości :) Uwielbiam ten zapach nike :)
OdpowiedzUsuńMam ten peeling z Hean, ale jeszcze nie używałam:) Bardzo natomiast polubiłam jego limonkową wersję.
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie szampon z Nivea się u mnie nie sprawdził. Zdecydowanie jest na mojej czarnej liście.
OdpowiedzUsuńOjej nie dobrze! Wielka szkoda..
UsuńZrob recenzje korektora w plynie z catrice!
OdpowiedzUsuńbędzie na 100%!
UsuńIle nowości :) miłego używania :))
OdpowiedzUsuńdziękuje!
Usuńno, no kochana zaszalałaś na ostro- świetne nowości :)
OdpowiedzUsuńMi na Hashimoto pomogła dieta. Radziłabym wywalić nabiał i gluten z diety. Naprawdę pomaga. Trochę gorzej z dotrzymaniem diety. Ale skoro mi się udało do tego stopnia że mogłam odstawić euthyrox. Paznokcie mam mocne jak nigdy. Włosy pełno baby-hair odrosły już z 4 cm. Nie jest idealnie bo powinnam wykluczyć cukier a to jest najgorsze wyrzeczenie.
OdpowiedzUsuńJa mam skrajne uczucia co do tego.. To co wolno przy niedoczynności, zabronione jest przy Hashimoto i odwrotnie..
UsuńA przecież niedoczynność jest skutkiem Hashimoto wiec trzeba leczyć Hashimoto. A jakie masz r
UsuńTsh? Jak słabe to nie wyprowadzisz paznokci niczym. Jak już to zmiana będzie krótkotrwała tak jak to u mnie bylo latami kiedy nie miałam pojęcia nawet o chorobie.
Na początku miałam 4.20, teraz miałam 2.9
Usuńto słabe, ja miałam na początku 2,5 i to bez tabletek a i tak włosy leciały a paznokcie to horror, ale każdy jest inny
Usuńmi włosy lecą okropnie, paznokci dochować nie mogę od bardzo dawna no i najgorsze jest tycie mimo braku apetytu. Osłabienie i ciągle spanie to masakra. ja nigdy nie lubiłam długo spać a teraz nie mogę się zwlec z łóżka,
UsuńZ Twoich nowości uwielbiam odżywkę z Gliss Kur, żel do utrwalania z Catrice oraz kamuflaż również od nich ;) Ciekawa jestem tego płynnego kamuflażu :)
OdpowiedzUsuńJa mogę wszystko przygarnąć:) świetne nowości
OdpowiedzUsuńWow. Całkiem sporo tych nowości :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nowości, lubię szampony z Nivea. Muszę wypróbować za to w końcu suchego szamponu Batiste :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz wypróbować!
UsuńW Internecie jak wejdziesz na główną stronę Hebe to można sprawdzić czy w danym mieście i na jakiej ulicy znajduje się drogeria :-)
OdpowiedzUsuńNo własnie strona nie pozwala mi wpisać mojego miasta, ciągle pokazuje się Warszawa i ne chce zmienić.
UsuńLubię Batiste, teraz używam wersji dla brunetek :)
OdpowiedzUsuńMi by się przydała wersja dla rudych :)
UsuńBardzo lubię szampony z Nivea, choć tej wersji jeszcze nie miałam. Używam zawsze takiej na objętość :) Bibułki matujące są świetne zwłaszcza w ciepłe dni.
OdpowiedzUsuńTe perfumy z Nike są u mnie bardzo nietrwałe, a odżywki GlissKur uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńEJ no trzeba się kiedyś spotkać na kawę w Pile ;D Kilka rzeczy mnie zaciekawiło ;D
OdpowiedzUsuńMnie już nie ma w Pile :D wyprowadziłam się stamtąd
UsuńWow, piękna gromadka :) U mnie niestety Regenerum nie zdało egzaminu, ale mam nadzieję, że u Ciebie będzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńSporo nowości :) Miałam odżywkę z Gliss Kura i również nie źle się u mnie sprawdzała, a z Nike miałam dezodorant o tym zapachu i również mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńwow wspaniałe nowości :D
OdpowiedzUsuńświetna gromadka:)
OdpowiedzUsuńKochana widzę same cudeńka! :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia ;)
Napiszę jeszcze, że jestem zachwycona zdjęciami w tym poście ;) Mają taki ładne kolorki :)
Usuńbardzo dziękuje! bardzo mi miło, że się podobają :) oto mi chodzi
Usuń;)))
Usuńużywam kamuflażu catrice, jest naprawdę wart polecenia:)
OdpowiedzUsuńsuper nowości , czarny Gliss Kura jest moim ulubieńcem
OdpowiedzUsuńZawsze własnie z Tobą kojarzy mi się ta wersja Gliss Kura ;)
Usuńulalala ile rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na porównanie Catrice :). Fajne nowości :)
OdpowiedzUsuńSporo tych nowości, oby jak najwięcej Ci się sprawdziło :)
OdpowiedzUsuńNa ten Batiste też się miałam skusić ale kupiłam w końcu wersję dla brunetek :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy! :) Ja poluje na te kredki z Golden Rose oraz cienie z Maybelline :)
OdpowiedzUsuńCienie polecam kupić online, wychodzi o połowę taniej :)
Usuńsame fajne nowości :)
OdpowiedzUsuńCałkiem sporo tych nowości u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńBatiste również u mnie w łazience gości, ale tej wersji nie miałam. Produkty Nivea do włosów mi służą ;) zwłaszcza odżywki.
Garnier płyn micelarny mam teraz w wersji różowej, przyzwoicie oczyszcza. Lactacyd też jest mi znany.
Nike miałam ten zapach ostatnio, ale wolę PINK ten nowy ;)
Peeling również miałam, ale w wersji zielonej.
Kredkę Lovely miałam czarną, ale strasznie się u mnie rozmazywała.
Fajne nowości, tą Rexonę bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście sporo tych nowości Ci wpadło. Teraz czekam na szczegółowe recenzje.
OdpowiedzUsuńWidzę kilka znajomych kosmetyków :) Ten eyeliner w pisaku miałam kiedyś, byłam zadowolona, ale teraz wolę wersję w kałamarzyku, a dokładnie eyeliner Eveline Celebrity :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na jakąś pomadkę w kredce z Golden Rose :)
Ostatnio również kupiłam tę pomadkę w kredce GR i jest świetna! Korektor Catrice mam, ale tylko wersję w słoiczku, a jestem bardzo ciekawa tej drugiej, więc czekam na recenzję. :) Mam również cień Maybelline – uwielbiam go! :)
OdpowiedzUsuńwhoa podziel się ;D
OdpowiedzUsuńSporo wspaniałości widzę :) Nowy korektor z aplikatorem Catrice też mnie kusi :)
OdpowiedzUsuń