SKIN 79, Hot Pink Collection, azjatycki krem BB + WYNIKI WAKACYJNEGO ROZDANIA
Witajcie kochani!
W końcu doprowadziłam wszystko do porządku i wyłoniłam zwycięzcę rozdania wakacyjnego. Ale o tym na samym końcu postu. Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić azjatycki krem BB, który zdobył serca wielu blogerek i youtuberek. Czy faktycznie jest wart takiego zachodu? Zapraszam dalej! :)
SKIN 79, Hot Pink Collection, azjatycki krem BB
Co mówi producent?
3 - funkcjonalny krem SKIN79 Hot Pink Collection, Super Plus BB Cream Triple Functions działa na trzy sposoby: rozjaśnia cerę, działa przeciwzmarszczkowo oraz chroni ją przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym dzięki filtrowi SPF 30.
SKIN79 Hot Pink Collection Super Plus BB Cream Triple Functions jest polecany dla cery tłustej.
SKIN79 Hot Pink Collection Super Plus BB Cream Triple Functions jest polecany dla cery tłustej.
Najchętniej kupowany azjatycki krem BB na polskim rynku. Przeznaczony do cery poszarzałej, tłustej, przebarwionej. Matte Finish Metting Formula daje naturalne pudrowe wykończenie makijażu. Podwyższony filtr SPF30 chroni skórę przed promieniowaniem.
Krem Bb Hot Pink działa wybielająco i przeciwzmarszczkowo.
Pojemność: 40 g.
Skład kremu BB:
Water, Propylene Glycol, Cyclomethicone, Dimethicone, titanium Dioxide, IsopropylPalmitate, Talc, Butylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Dipentaerythrityl Hexahydroxtstearate/Hexastearate/Hexarosinate, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Arbutin, Ethylhexyl Salicylate, Zinc Oxide, Magnesium Sulfate, Polyglyceryl-4 Isostearate, Adenosine, Camellia Sinensis Leaf Extract, Madecassoside, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Nelumbo Nucifera Flower Water, Triclosan, Ceramide 3, Cholesterol, Lycium Chinese Fruit Extract, Helianthus annus (Sunflower) Extract, Cornus Offincinalis Fruit extract, Hedera Helix (Ivy) Extract, Schizandra Chinensis Fruit Extract, Dimethicone/vinyl Dimethicone Crosspolymer, Silica, Vinyl Dimethicone/Methicone Silsesquioxane Crosspolymer, Portulaca Oleracea Extract, Poper Methysticum Leaf/roqt/Stem Extract, Disteardimonium Hectorite, Trihydroxystearin, Glycosyl Trehalose, Aluminum Hydroxide, Alumnium Stearate, Hydrogenated Starch Hydrolysate, Methicone, Tobopheryl Acetate, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Ubiquinone, Hydrogenated Lecithin, Phytic Acid, BHT, Fragrance, Phenoxyethanol, Propylparaben, Methylparaben, Butylparaben, Iron Oxides
Krem BB kupiłam zachęcona próbką, jaką znalazłam w którymś z pudełek ShinyBox. Trafiła mi się właśnie próbka kremu Hot Pink, który jak się okazało wg zaleceń producenta, jest stworzony do mojej cery. Wahałam się strasznie, czy kupić pełnowymiarowe opakowanie, jednak za radą i namową przyjaciółki, kupiłam krem na allegro TUTAJ. Dodatkowo otrzymałam próbki pozostałych rodzai kremów BB.
Krem mieści się 40 gramowym plastikowym pojemniczku, który na półce wygląda naprawdę ładnie! Ekskluzywne opakowanie to połowa sukcesu. Krem wyciskany jest za pomocą pompki, która działa bardzo sprawnie. Hot Pink ma jedną charakterystyczną cechę - do wyboru jest tylko.. jeden odcień. A cała magia tego kremu polega na tym, że jego kolor dopasowuje się do każdego kolorytu cery. Choć gdy pierwszy raz zobaczyłam kolor tego podkładu to byłam przerażona. Podkład wydawał się taki ciemny! A moja karnacja jest blada, poszarzała. Jednak, gdy rozprowadziłam podkład na skórze, zauważyłam, że faktycznie stapia się on z cerą dopasowując do jej naturalnego odcienia.
Odcień kremu jest szarawy. Jest to kolor dość chłodny, wpadający delikatnie w beż.
Krem nie ma żadnego chemicznego, ani tym bardziej alkoholowego zapachu. Tak naprawdę zapach jest słabo wyczuwalny, jest bardzo delikatny.
Krem nie tworzy efektu maski, stapia się idealnie z szyją i nic się nie odróżnia. Czasami może przeszkadzać długie zasychanie kremu, które trwa parę minut, ale dzięki temu możemy kontrolować czy potrzeba więcej kremu w danych miejscach czy nie.
Nigdy nie byłam zwolenniczką kremów BB, bo każdy zwyczajnie miał dla mnie zbyt słabe krycie. W tym przypadku jest o wiele lepiej. Mimo iż krem nie zakrywa większych niespodzianek, co widać na zdjęciu poniżej, to cera wygląda o wiele lepiej. Radzi sobie z przykryciem naczynek, drobnych niedoskonałości i wyrównuje koloryt. Krem w żadnym wypadku nie zapycha porów ani nie powoduje wysypu nowych niedoskonałości.
Mimo iż producent zapewnia o pudrowym wykończeniu, to nie wyobrażam sobie nie przypudrowania twarzy, choćby dla większego matu i utrwalenia makijażu,
Krem jest bardzo wydajny. Jedna pompka wystarczy na pokrycie całej twarzy.
Ja krem rozprowadzam palcami bądź gąbeczką, Wtedy uzyskuję największe krycie. Pędzel w tym przypadku nie zdaje niestety egzaminu.
Na zdjęciu niżej przedstawiony jest kolaż zdjęć bez makijażu, z jedną warstwą kremu i dwiema.
Większe wypryski dalej nie są zakryte, ale z tym radzi sobie jedynie kamuflaż.
Mimo wszystko jestem bardzo zadowolona z tego kremu. Stosowałam go prawie całe wakacje i mam zamiar przetestować go również zimą.. Marzą mi się pozostałe rodzaje kremu.
Cena kremu jest dość wysoka, bo może sięgnąć nawet 150 zł. Krem można kupić na stronie producenta lub na allegro, gdzie od dłuższego czasu trwa promocja i każdy krem można nabyć za 99 zł już z wliczonymi kosztami wysyłki. UWAGA! Kremy azjatyckie padły ofiara tanich podróbek, wiec nie dajcie się złapać na niskie ceny i uważnie patrzcie na opakowanie. Lepiej wydać trochę więcej a mieć pewność, że kupiło się oryginał a nie jakąś podróbkę,
Polecam krem dosłownie każdej z Was, zwłaszcza posiadaczkom cery tłustej. To najlepszy krem BB jaki kiedykolwiek miałam.
Znacie azjatyckie kremy BB?
Kto się skusił i może podzielić się swoją opinią?
Jaką wersję macie? Lubicie?
_______________________________________________
Wreszcie wyczekiwane wyniki rozdania! Bardzo przepraszam po raz kolejny za opóźnienie.
Spędziłam parę godzin na sprawdzaniu zgłoszeń i czytaniu odpowiedzi na pytanie.
Oczywiście (niestety) zdarzyły się osoby, które nie spełniły podstawowych warunków zgłoszenia. No trudno się mówi, przeszła im koło nosa nagroda.
A więc... wakacyjne rozdanie wygryyywaa...
Basiu serdecznie Ci gratuluję i czekam na wiadomość z danymi do wysyłki :)
Czekam do niedzieli :)
Gratulacje dla zwyciężczyni, coraz więcej pozytywnych opinii czytam o tych kremikach :)
OdpowiedzUsuńJest co chwalić :)
UsuńCiekawa jestem jak by się u mnie sprawdził ten kremik :) Gratuluje zwycięzcy :)
OdpowiedzUsuńCena mnie odstrasza:D Gratuluję
OdpowiedzUsuńCena dość wysoka ;/ ale chętnie bym wypróbowała taki krem oryginalny bb :)
OdpowiedzUsuńJa lubię jeszcze VipGold i Snail Nutrition :) Cała ta trójka jest świetna :)
OdpowiedzUsuńVip Gold równiez bym chciała wypróbować, miałam próbkę i mi się spodobał :)
UsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńA te azjatyckie kremu już od jakiegoś czasu mnie bardzo kuszą :) Szkoda tylko, że takie drogie ale możliwe, że się skuszę :)
Niestety cena wysoka, ale jak dla mnie warte tego! ;)
UsuńPoluję właśnie na ten BB - miałam próbkę i mi sie spodobał :)
OdpowiedzUsuńNa mnie ten kolor wyglądał niestety bardzo sino i zupełnie się nie dopasowywał także nie dla mojej karnacji, ale gdyby nie odcień to byłabym zadowolona;)
OdpowiedzUsuńGratulacje :). Co do BB, to trochę o nim czytałam, same zachwyty :P. Ja akurat nie używam BB, ale jeśli miałabym się zdecydować na jakiś, to pewnie wybrałabym ten :)
OdpowiedzUsuńI to byłby doobry wybór! :)
UsuńGratuluję zwyciężczyni :) Ja chętnie sprawdziła bym go na sobie, ale najpierw - próbka :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :) lepiej sprawdzić zanim się wyda tyle kaski,
UsuńChciałam go kiedyś wypróbować, ale jakoś mi nie wyszło. Ostatecznie chyba jednak wolę podkłady mineralne.
OdpowiedzUsuńPodkład mineralny to mi się maarzy!
UsuńTrochę ta cena mnie odstrasza, ale kto wiem może kiedyś kupię
OdpowiedzUsuńOjej, dziękuję bardzo :* :* :* Nie ukrywam, że jestem ogromnie szczęśliwa, bo w skład nagrody wchodziło kilka kosmetyków które baaaardzo chciałam wypróbować :-) A kremik BB który pokazałaś znam i bardzo lubię, moim zdaniem jest to jeden z lepszych kremów BB jakich używałam ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz gratuluje Basieńko! :*
UsuńNie znam azjatyckich kosmetyków, średnio mam na nie ochotę, ale wiadomo kobieta zmienną jest:)
OdpowiedzUsuńJa też nie miałam na ie ochoty, wypierałam się, że w życiu go nie kupię, a jednak.. :D
UsuńNie dałabym tyle za krem BB z takim składem.
OdpowiedzUsuńNo co kto lubi :) u mnie się sprawdził,
UsuńMnie nadal przeraza ten szarawy odcien ;)
OdpowiedzUsuńGratki ;)
Nie ma się czego bać! On potrafi zdziałać cuda :)
Usuńkuszą i kuszą mnie te kremy :)
OdpowiedzUsuńcena spora, ale jak jest dobry to czasem warto zaszalec :))
OdpowiedzUsuńCoś nam się od życia należy! :)
UsuńJak dla tłustej cery dobry, to biorę :D
OdpowiedzUsuńo prosze :) ja zrezygnowałam całkowicie z podkładów (chyba, ze na potrzeby zdjęć) na codzień używam CC :). Szkoda, że cena taka wysoka, bo chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńCC miałam raz, ale używałam go bardziej jako bazę pod podkład ;)
Usuńod jednej z blogerek dostałam kilka odlewek prawdziwych kremów bb prosto z Azji i do jednego zdążyłam się już bardzo przekonać i też na niego poluję:)
OdpowiedzUsuńPróbki to bardzo dobra rzecz, zwłaszcza przy kosmetykach, które są z trochę wyższej półki jeśli chodzi o cenę.
Usuńchętnie kiedyś sprawdzę, gratulacje dla zwyciężczyni :) +proszę poklikaj linki w poście :*
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńJasne, nie ma sprawy :)
efekt całkiem fajny jak na BB
OdpowiedzUsuńgratulacje dla zwyciężczyni!
Nawet bardzo :) takiego efektu nie dał mi żaden polski krem BB
UsuńJa mam wersję gold i jestem z niej mega zadowolona :) Jak mi się skończy, to na pewno skuszę się albo na tą różową albo na białą :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie właśnie ten BB, najpierw skuszę się jednak na próbki, mam nadzieję, że nie trafię na podróbkę ;))
OdpowiedzUsuńGratuluję wygrania rozdania :))
mimo wsyztsko nie doczuwam parcia na te azjatyckie kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńMiałam róbki tych kremów BBi w zasadzie tylko filoetowy i wersja Bronze mi nie pasuje. A reszta jest rewelacyjna. Mają super jasne kolory i bardzo mocne krycie jak na krem BB.
OdpowiedzUsuńOtóż to :) mam jeszcze próbki zielonego pomarańczowego i fioletowego, których nie testowałam, zobaczymy czy mi przypasują :)
Usuńja mam wersję złotą i ze śluzem ślimaka, gratuluję zwyciężczyni.
OdpowiedzUsuńWiesz Agacia że ja kremów BB nie lubię, ale na ten chętnie bym się skusiła ;)
OdpowiedzUsuńJa mam chyba zbyt ciemną karnację dla azjatyckich kremów :( Mój VIP Gold wylądował w pudełku i czeka na zimę, może wtedy się lepiej sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńJa na Vip Gold będe polować :)
UsuńJa go mam z pudełka Inspired by Charlize Mystery )
UsuńChyba w końcu skusze się na ten krem BB :)
OdpowiedzUsuńPolecam! :)
UsuńDo mnie właśnie trafił ten złoty, w brązowym kartonie, będę testować i mam nadzieję, że się sprawdzi :) PS. również obserwuję! xo
OdpowiedzUsuńOby się sprawdził! :)
Usuńsame pozytywy, ale cena całkiem wysoka:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
http://irreplaceable-fashion.blogspot.com/
Jest jednak tego wart :)
UsuńW Twoim przypadku sprawdziłby się też krem Snail, ze względu na działanie pielęgnacyjne, troszkę poprawiłby jakość cery :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za radę, w takim razie koniecznie mu się przyjrzę :)
UsuńGratulacje dla Basi. Ja kupiłam box Charlize z kremem BB. Mam nadzieję, że będę z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak się sprawdzi! :)
UsuńJa mam z azjatyckich BB VIP GOLD i także jestem z niego zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńAle skusiłam się na niego tylko dlatego, że opłacało się zamówić wraz z pudełkiem Inspired By i to był w sumie zakup w ciemno, ale warto było ! :)
Podobają mi się opakowania azjatyckich kosmetyków + świetna zawartość to duet idealny :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zwyciężczyni ;)
Podobają mi się opakowania azjatyckich kosmetyków + świetna zawartość to duet idealny :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zwyciężczyni ;)
miałam dawno temu :) lubue kremy tej firmy moja skrora lubi:)
OdpowiedzUsuńMam Vip Gold , SNail Nutriton, dream girls i diamond :D każdy lubię jednakowo :D i nie wiem który bardziej :D jedynie orange dla mnie był niedobry ze względu na niedopasowany kolor
OdpowiedzUsuńMam Skin 79 Vip Gold obecnie i jestem zakochana :)
OdpowiedzUsuń