Rimmel, Lasting Finish Nude Foundation 25h 100 Ivory - Długotrwały podkład do twarzy
Witajcie!
____________
Moja kolekcja podkładów w ostatnim czasie dość sporo się powiększyła. W planach mam napisanie notki porównawczej wszystkich moich podkładów, jednak zanim do tego dojdzie, chcę o każdym napisać osobny post. Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić podkład z Rimmel Lasting Finish, który jakiś czas temu znalazłam w JoyBoxie. Czy się sprawdził? Zapraszam :)
Rimmel, Lasting Finish 25h 100 Ivory - Podkład udoskonalający cerę
Co mówi producent?
Lasting Finish Nude to długotrwały podkład, który zapewnia naturalny wygląd skóry nie obciążając jej. Podkład posiada lekką formułę, dzięki której cera wygląda świeżo i nieskazitelnie. Podkład bardzo dobrze dopasowuje się do cery, przez co łatwo się go rozprowadza. Innowacyjny efekt „elastycznej warstwy”, która pozostaje nienaruszona przez 25 godzin. Delikatna struktura fluidu z nawilżającym serum sprawia, że podkład jest prawie nieodczuwalny na twarzy.
Odcień mojego podkładu to 100 Ivory. Jest to drugi odcień w kolejności od najjaśniejszych
Podkład ma teraz nowe, jak dla mnie ładniejsze opakowanie. Mieści się on w miękkiej tubce stojącej "na głowie". Tubka jest odkręcana a podkład wydobywa się przez dość sporą dziurkę. Przyznam, że takie otwarcie podkładu jest trochę kłopotliwe, bo mi zawsze, po prostu zawsze ta nakrętka spada i się sturla po podłodze i jej szukam, a gdy rano się spieszę, naprawdę mi to utrudnia.
Podkład jest bardzo lejący, nie trzeba nawet ściskać tubki, aby wydobywać go ze środka, wystarczy lekko ją przechylić a podkład sam dosłownie wypływa z opakowania. Pierwszy raz miałam do czynienia z tak rzadkim podkładem i trochę się bałam jego aplikacji i tego jak będzie się zachowywał. Na szczęście obyło się bez większych wpadek.
Nie liczyłam w tym podkładzie na jakieś ekstra mocne krycie, bo nie takie jest jego zadanie, ale w dniach, kiedy moja cera jest w stanie "przeciętnym", podkład daje radę. Poradzi sobie z zaryciem większych niedoskonałości, jednak wymaga to jeszcze nałożenia korektora i utrwalenia pudrem.
Podkład jest bardzo, ale to bardzo wydajny. Dzięki swojej leistości nie trzeba go dużo, już mała 'kropka' w zupełności wystarczy, aby pokryć całą twarz. Podkład jest dość lekki, nie tworzy efektu maski, idealne stapia się z cerą i nie tworzy smug.
Nie zauważyłam również, aby podkład ciemniał na twarzy w ciągu dnia.
Podkład fajnie się sprawdza nawet w upalne dni, nie "topi się".

Podkład nie zatyka porów. Idealnie nadaje się co cery tłustej i mieszanej. Podkład nie przyspiesza również nadmiernego błyszczenia cery, ale zdecydowanie lepiej cera wygląda, kiedy jest przypudrowana.
Niestety podkład jest bardzo ubogi w odcienie. Jest ich niewiele do wyboru i nie każdy znajdzie odpowiedni dla siebie.
Podkład można kupić w drogeriach stacjonarnych typu Rossmann, Hebe, Natura i inne osiedlowe oraz przez Internet. Jego cena waha się między 20-30zł.
Warto spróbować, polecam!
Jak Wam sie podoba efekt?
Znacie ten podkład? Jaki jest Wasz ulubiony?
Lubię podkłady z Rimmela i też miałam kiedyś odcień Ivory :)
OdpowiedzUsuńJa w swoich zbiorach najwięcej mam własnie podkładów z Rimmela :)
UsuńNie używałam tego podkładu, być może kiedyś się na niego zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńLubie ten podkład, dość długo się trzyma.
OdpowiedzUsuńTego nie miałam a efekt całkiem ok ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam,ale wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńDla mnie chyba trochę za mało kryje. Na razie mam podkład Revlon i jestem zadowolona ale o tym będę pamiętać jak moja cera będzie dobrze wyglądać :)
OdpowiedzUsuńNo krycie jest średnie. Revlon jest ponadczasowy i powinien być w każdej kosmetyczce :)
UsuńPorównywałam go u siebie do wersji lasting finish z mocniejszym kryciem. ;) Ja go lubię, u mnie również wytrzymuje nawet w upały, gdy jestem 10 godzin w pracy. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten podkład... Rimmel generalnie nie wypuszcza wielu bubli na rynek więc i po tym podkładzie można się było spodziewać fajnego efektu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
http://blogtypique.blogspot.com/
O tak to prawda, miałam kilka podkładów tej firmy i w każdym coś mnie urzekło :)
UsuńNie mam go, ale koleżanka sobie chwali ;)
OdpowiedzUsuńJa nie mogę mieć zapasu podkładów.Już to przerabiałam i skończyło się wielkim przeterminowaniem większości :)
OdpowiedzUsuńTeraz mam Ingrid, Rimmel z akcji fb:) i AA.I to już za dużo , bo w użyciu jest głównie AA który fajnie kryje.Póki co nie kupię ,ale na lepsze dni cery jak widzę mógłby się sprawdzić :)
Mi się jakoś nazbierało a to na promocji, a to dostałam, a to mój ulubiony i tak trochę ich mam i każdego dnia używam praktycznie innego :)
UsuńMam ten podkład i sobie go chwalę. Nie kosztuje wiele a sprawdza się i starcza go na długo
OdpowiedzUsuńJak dla mnie jednak za ciężki na lato i te naprawdę upalne dni ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie KLIK :)
Miałam i również polecam ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego podkładu, ale jestem ciekawa jakby u mnie się sprawdził. Póki co mam nadmiar podkładów, a rzadko się maluję :D
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za drogeryjnymi podkładami.
OdpowiedzUsuńjeszcze go nie miałam, ale mam takie zapasy, że szybko mieć też nie będę:P
OdpowiedzUsuńU mnie też spore zapasy! I nie wiem kiedy ja to zużyje..
UsuńJa nie używam jeszcze takich podkładów, czasami kremu BB z Under 20 ale dla innych czytających post na pewno jest przydatny i bardzo pomocny :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? Jeśli tak zacznij i napisz u mnie :*
Czy mogłabyś poklikać u mnie w linki i baner z LUCLUC?
http://infinityyoung01.blogspot.com
Jak masz ochotę obserwować to zrób to, nie bawię się w obserwację za obserwację :)
UsuńPozdrawiam
Miałam kiedyś krem BB z rimmeli jak żyje nie spotkałam takiego bubla.Jak widać firma ma hity i kity:)
OdpowiedzUsuńOo o kremie BB z Rimmela słyszałam parę niemiłych słów..
UsuńNie wiem, czy krycie nie byłoby dla mnie za lekkie ;/
OdpowiedzUsuńKochana mam ten podkład ale teraz go nie używam może zimą po niego sięgnę. Obecnie kolorek podkładu jest dla mnie za jasny :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ja teraz rezygnuję ze zwykłych podkładów na rzecz kremów bb azjatyckich
OdpowiedzUsuńMam jeden krem BB azjatycki w swoich zapasach :)
UsuńPodoba mi się Twoja recenzja. Skuszona dzis po niego ide. Nada sie na codzien do pracy. :)
Usuńteraz uzywam kremów bb a na jesien wróce do mineralnych na moja cere z niedoskonałosciami taki zestaw jest najlepszy
OdpowiedzUsuńjest to moj ulubieniiec :) cięzko bedzie znalezc lepszy :)
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale dobrze, że ma filtr 20 SPF.
OdpowiedzUsuńTo bardzo duży plus tego podkładu :)
UsuńPodoba mi się ten naturalny efekt :)
OdpowiedzUsuńMam go, ale ja nie używam podkładów i szukam mu lepszego domu :)
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale może kiedyś poznam ;)
OdpowiedzUsuńMam ten podkład wersję mini i mnie on nie pasuje, za różowy się staje na mojej skórze.
OdpowiedzUsuńNie znam, ale nic dziwnego bo rzadko używam podkładów ;)
OdpowiedzUsuńJa teraz używam tylko podkładów mineralnych.
OdpowiedzUsuńNie miałam tego podkładu i mimo tego, że wychodzi fajnie to nie jest na pewno dla mnie bo dosłownie nie cierpię taich opakowań dla podkładów. Dla mnie mus być otwór typu klik i już :) i najlepiej szklana butelka.
OdpowiedzUsuńO tak to bardzo ułatwia poranny makijaż.
Usuńnie miałam tego podkładu, ale chętnie kiedyś poznam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy żadnego podkładu Rimmela, ale ten zbiera sporo dobrych opinii ; ) Szkoda tylko, że nie ma w gamie ładnego, jasnego kolorku.. dla mnie byłby odpowiedni tylko latem ; )
OdpowiedzUsuńJak dla mnie trochę za słabe krycie jednak.
OdpowiedzUsuńMiałam próbkę któregoś odcienia z tych podkładów i była dla mnie za ciemna :D Muszę obadać inne kolory, ładnie wygląda na skórze :)
OdpowiedzUsuńKiedyś się nad nim zastanawiałam, ale ostatecznie się na niego nie zdecydowałam.
OdpowiedzUsuńHmm a ja mam takie pytanie: bo podobnie jak Pani mam Revlona 150 i zastanawiam się nad tym podkładem z Rimmela bo czasem nie potrzebuję mocnego krycia. Mam problem czy kupić odcień 010 czy 100 która jest odrobinę ciemniejsza niż Buff.. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że na twarzy nie widać dużej różnicy miedzy odcieniem Revlonu a Rimmela. Jednak jeśli obawia się Pani, ze podkład będzie za ciemny, lepiej wziąć jaśniejszy. Zawsze będzie się spokojniejszym :)
UsuńDziękuję za taką szybką odpowiedź, pozdrawiam i... ŚWIETNY BLOG *_*
UsuńStaram się być zawsze w miarę możliwości do dyspoZycji moich czytelników. :-) zawsze chętnie pomogę. :-*
UsuńDziękuję serdecznie. Bardzo mi miło ;-)
Polecam Ci do przetestowania podkład Manhattan Power Mat, mam bardzo podobną cerę i dla mnie ma krycie jakiego jeszcze nie miałam z innym podkładem, fakt gama kolorystyczna jest ciemna jednak może 80 sand Ci przypasuje, jestem z niego bardzo zadowolona jak dotąd niezastąpiony. Najlepiej wklepac go palcami. Trzyma mat i jest bardzo bardzo trwały. Polecam ;) a po za tym świetny blog, Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńMiałam zamiargo spróbować i kupić na promocji w Rossmannie, ale niestety nawet ten najjaśniejszy odcień jesy dla mnie sporo za ciemny..
Usuń