Eveline Cosmetics, X-Treme Care, SOS Arganowy balsam do skórek i paznokci, Masaż & Regeneracja
Dzisiaj kolejna recenzja produktu od firmy Eveline, który testowała Asia. :) jest to preparat do skórek. Ja nigdy czegoś takiego nie używałam, bo nie miałam po prostu takiej potrzeby. Postanowiłam podzielić się tym z moją przyjaciółką, która jak zwykle jest niezawodna i zaraz poznacie jej opinie na ten temat! Zapraszamy :)
Eveline Cosmetics, X-Treme Care, SOS Arganowy balsam do skórek i paznokci, Masaż & Regeneracja
Co mówi producent?
Balsam SOS X-Treme Care to najlepsza terapia pielęgnacyjna i nawilżająca dla skórek i paznokci. Produkt zapewnia im właściwą ochronę, a efekty działania kosmetyku są zauważalne niemal natychmiast. Preparat wygładza skórki otaczające płytkę paznokcia. Wzmacnia i odżywia giętkie, łamliwe i rozdwajające się paznokcie, przywraca im połysk.
Wskazania do stosowania preparatu:- Suche, pozadzierane skórki,
- Skórki uszkodzone przez manicure,
- Paznokcie giętkie, łamliwe, rozdwajające się.
Wskazania do stosowania preparatu:- Suche, pozadzierane skórki,
- Skórki uszkodzone przez manicure,
- Paznokcie giętkie, łamliwe, rozdwajające się.
Sposób użycia: Każdego wieczoru wmasuj niewielką ilość balsamu w skórki oraz płytkę paznokciową.
Skład:
Balsam zapakowany jest w kartonik, jak przystało na Eveline, wzbogacony wszystkimi potrzebnymi informacjami. Sam balsam mieści się w miękkiej 12 g tubce odkręcanym z aplikatorem. Balsam wydobywa się poprzez naciskanie tubki i wychodzi on przez mały "dzióbek".
Konsystencja balsamu jest kremowa, gęsta. Kolor właściwie jest mało przyjemny dla oka, bo jest lekko beżowy. Kolor ten własnie sprawia wrażenie brudnych paznokci i skórek, ale rano już tego nie ma. Znika całkowicie z paznokci. A zapach balsamu jest przepiękny, delikatny ale bardzo przyjemny.
Skórki po użyciu balsamu są gładkie, nawilżone oraz co najważniejsze nie zadzierają się. Asia również używała balsamu na stopy i tam także się spisał na plus!
Jedyny minus, to taki, iż Asia nie zauważyła, aby balsam działał w jakikolwiek sposób na paznokcie,
Mimo iż balsam to mała tubka, wydajność jest zadowalająca a minimalna ilość wystarcza na pokryci wszystkich paznokci. Asia używa go już ponad miesiąc a jeszcze sporo w opakowaniu zostało.
Cena balsamu na stronie producenta to ok. 18zl. Można go kupić własnie przez Internet bądź stacjonarnie w drogeriach, w których asortymencie znajdziemy Eveline.
Znacie ten balsam do skórek?
Czego Wy używacie do ich pielęgnacji?
Fakt iż produkt otrzymałam w ramach współpracy, nie wpłynął na moją ocenę.
Przydała by mi się <3
OdpowiedzUsuńRaczej nie używam tego typu produktów.
OdpowiedzUsuńHmm, muszę się nad nim zastanowić :)
OdpowiedzUsuńMiałam jeden taki preparat do skorek z Eveline ale nie sprawdzał się zbyt dobrze.
OdpowiedzUsuńZnam dobrze ten balsam do skórek- zapach ma śliczny :)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam nigdy takiego preparatu :)
OdpowiedzUsuńWiesz co, skoro on nie działa na paznokcie, to mogę Ci polecić d3 forte wit. Oczywiście po konsultacji z lekarzem :) Jak żyję nie miałam takich długich i twardych paznokci !
OdpowiedzUsuńNie używałam,ale się skuszę;)
OdpowiedzUsuńOjoj takiego kosmetyku od Eveline to ja jeszcze nie widziałam .
OdpowiedzUsuńNie widziałam go jeszcze ale z pewnością wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńnie znam ;P
OdpowiedzUsuńNie działa? O matko... :/
OdpowiedzUsuńnie miałam, ja mam żel do skórek z Cosmetica Afrodita i jestem z niego bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńNie kusi mnie ;(
OdpowiedzUsuńChyba się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńmam to cudo w zbiorach ale jeszcze nie używałam
OdpowiedzUsuńPrzydałoby się coś takiego moim skórkom ;)
OdpowiedzUsuńJa z tego typu produktów lubię SH Rehab;)
OdpowiedzUsuńnie widziałam wcześniej tego balsamu do skórek:) fajnie, że się sprawdził:)
OdpowiedzUsuńTrochę słabiutko jak nie działa... :(
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu ale miałam żel do skórek i sprawdził się u mnie ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie poznałam, ale lubię takie specyfiki do skórek :)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie używałam, ale jest to idealny produkt dla mnie :) skórki mam obecnie w opłakanym stanie :)
OdpowiedzUsuńMiałam już tego typu produkty, ale nie miałam do nich cierpliwości.
OdpowiedzUsuńNa pewno o nim bym nie pamiętała ;)
OdpowiedzUsuń