Eveline Cosmetics, Tusz do rzęs Ekstremalne wydłużenie i podkręcenie x10
Jaki efekt lubicie na rzęsach? Mocnym spektakularny, czy raczej delikatny, subtelny? Rzęsy mają być wydłużone a może pogrubione? Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić tusz, który niekoniecznie każdej z Nas może się spodobać. Zapraszam dalej ;)
Eveline Cosmetics, Tusz do rzęs Ekstremalne wydłużenie i podkręcenie
Co mówi producent?
Extension Volume Professional make-up 4D FALSE DEFINITION long&curl up& full separation mascara. Najnowsza mascara Extension Volume 4D FALCE DEFINITION maksymalnie wydłuża i podkręca rzęsy, gwarantując niepowtarzalny efekt sztucznych rzęs. Wyjątkowa, elastyczna szczoteczka BOLD&FLEXY BRUSH™, opatentowana przez Eveline Cosmetics, powstała z najnowocześniejszych materiałów w technologii DuPoint Hytrel ® i zapewnia wykonanie perfekcyjnego makijażu oczy, precyzyjnie rozdzielając rzęsy i umożliwiając pokrycie wszystkich włosków nawet w kącikach oka. Tusz Extension Volume posiada wyjątkową kompozycję składników aktywnych, która wzmacnia i odbudowuje rzęsy od nasady aż po same końce. Zapobiega też ich wypadaniu podczas demakijażu. Rzęsy są wyraźnie odżywione i nawilżone.
Innowacyjna formuła zawiera:
- D-panthenol – odbudowuje strukturę włosa, widocznie zagęszczając i pogrubiając rzęsy;
- Najcenniejsze składniki z olejku jojoba bogatego w witaminy A, F i E dogłębnie nawilżają, uelastyczniają i wzmacniają rzęsy;
- Mineralne pigmenty i naturalny wosk carnauba – pobudzają rzęsy do wzrostu, zapobiegają wypadaniu i łamaniu się.
Tusz mieści się w czarno zielonym opakowaniu, które zawiera 10 ml czarnego tuszu. Opakowanie wzbogacone jest o wszystkie informacje na temat produktu. Jest on dobrze zaślepiony, aby odkręcić go pierwszy raz trzeba trochę więcej siły. Po tej próbie, możemy sprawdzić, czy ktoś przed nami go otwierał.
Z tego co się orientuje ten tusz ma jeszcze wersję różową, ale z nim styczności nie miałam.
Wersja zielona nadaje ekstremalny efekt sztucznych rzęs i to x10! Tylko, czy faktycznie?
Tusz ma dość sporych rozmiarów szczoteczkę. Jest ona silikonowa, jednak nie maluję się nią zbyt dobrze. Mi może sprawiała problem z tego względu, ze mam małe oczy i opadająca powiekę górną. Miałam problem, by mocno "naprężyć" rzęsy, by je wytuszować. Musiałam się naprawdę mocno i długo namachać szczoteczką. Rano mam zazwyczaj mało czasu (nawet jak wstaję wcześniej) a machanie tuszem do rzęs przez kilka minut mnie nie satysfakcjonuje. Szczoteczka jednak bardzo dobrze rozczesuje rzęsy.
Przez to również zauważyłam, ze tusz jest bardzo mało wydajny. Już praktycznie go nie ma..
Tusz nadaje raczej delikatny efekt. Wielbicielki mocniejszego spojrzenia nie zaprzyjaźnia się z tym tuszem. Na co dzień jednak taki delikatny tusz może nam się przydać.
Niestety dużą wadą dla mnie jest to, że tusz bardzo odbija się na powiekach.
Cena tuszu waha się od 10zł do 15zł w zależności od drogerii. Dostępne np. w Rossmannie. Teraz trwa promocja -49% więc jak kogoś zaciekawił kupicie go już za 5-6zł ;)
Znacie tusz Eveline? Podoba Wam się efekt?
Napiszcie jaki tusz polecacie, bo w sobotę wybieram się na zakupy i chętnie poznam Wasze opinie! ;)
Poza tym, chciałam się pochwalić, dzisiaj dostałam bardzo miłą wiadomość, ze zostałam Ambasadorką Klubu Ofeminin!
ja co nawet lubiłam :)
OdpowiedzUsuńGratki ;)
OdpowiedzUsuńOni mają całkiem dobre tusze ;)
Ja lubię Eveline milion lashes czy jakoś tak, taki w czarno-złotym opakowaniu. :) ten wygląda nie najgorzej, ale skoro się odbija... trochę marnie. :c
OdpowiedzUsuńSuper rzęsy, jednak szczoteczka mogła by być wygodniejsza .
OdpowiedzUsuńefekt mi się podoba, gratuluję ambasadorko:)
OdpowiedzUsuńLubię delikatne podkreślenie rzęs, ale nie wiem czy szczoteczka by mi spasowała.
OdpowiedzUsuńMiałam i nie narzekałam na niego, ale jakoś nigdy do siebie nie wróciliśmy :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony tusz do tusz z L'Oreal taki w całym srebrnym opakowaniu jednak w Szwecji ich nie widzę, a w Polsce rzadko bywam, także testuję inne. A teraz w Rossmannie mogłabym go dorwać za 30zł :(
Efekt całkiem znośny jednak szału nie ma. Ja uwielbiam tusze z Bourjois.
OdpowiedzUsuńSwego czasu używałam, ale już nie wracam :)
OdpowiedzUsuńLubię Eveline ;) mają bardzo przystępne tusze w niskich cenach :)
OdpowiedzUsuńLubię Eveline ;) mają bardzo przystępne tusze w niskich cenach :)
OdpowiedzUsuńefekt nie dla mnie, coś mi w tym nie gra, ja sama lubię tusze z Bell Zoom Zoom mascara wydłuża rewelacyjnie i podkręca rzęsy (byle nie z szafy biedronkowej, bo on jest jakiś inny) oraz The Rocket z Maybelline ;)
OdpowiedzUsuńMalowałam nią oczy u kuzynki i do moich rzęs się nie sprawdza. Gratuluje, ja również zostałam ich ambasadorką. :)
OdpowiedzUsuńsuper :) musze wyprobowac :)
OdpowiedzUsuńcoś mi się kojarzy, że miałam ten tusz;)
OdpowiedzUsuńUżywałam już kilku tuszy tej marki. Byłam zadowolona z efektu, niestety moje oczy reagują alergią na wszelkie tusze z drogerii, nawet te hipoalergiczne ;)
OdpowiedzUsuńWiadomo, że efekt z tuszem a bez zawsze jest spektakularny, ale szału chyba nie ma ;) sama lubię takie wow rzęsy, chyba na przekór tym, które mam ;)
OdpowiedzUsuńKupiłam wczoraj tusz z eveline ale w różowym opakowaniu na wypróbowanie :) do tego wzięłam też ulubiony żółty lovely
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie miałam żadnego tuszu z Eveline, ale wolę jednak mocniejszy efekt :)
OdpowiedzUsuńhmm moz ejakby go dobrze potem wyczesac to wygladlaby lepiej ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam małe oczy z opadającą powieką, więc problem ze szczoteczką będę miała ten sam. Co do efektu, jak dla mnie ekstremalny na pewno nie jest.
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaję, że u mnie by się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńJa ost. nie mogę trafić na dobry tusz ;( jakaś masakra !:(
OdpowiedzUsuńefekt bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńgratuluje juzz wie, gdzie miałam się zgłosić :D
OdpowiedzUsuńMam inny tusz z eveline i go polubilam.