Ulubieńcy marca 💛💙💚
Cześć! 💛
Wiosna za oknem płata nam niezłe figle. Raz zimno, raz ciepło, a zdarzy się nawet bardzo ciepły dzień, a dzisiaj u mnie okropna wichura, że głowę chce urwać. Dzisiaj chciałam Wam przedstawić moją TOP5 marca. Są to produkty wielbię niesamowicie i chciałabym Wam je polecić.
Wiosna za oknem płata nam niezłe figle. Raz zimno, raz ciepło, a zdarzy się nawet bardzo ciepły dzień, a dzisiaj u mnie okropna wichura, że głowę chce urwać. Dzisiaj chciałam Wam przedstawić moją TOP5 marca. Są to produkty wielbię niesamowicie i chciałabym Wam je polecić.
1. Garnier Ultra Doux, Szampon oczyszczający z cytryną i białą glinką - nigdy nie byłam fanką szamponów oczyszczających, zawsze mocno mi podrażniały skórę głowy, włosy były trudne do ujarzmienia i strasznie trudno było je rozczesać. A na dodatek, bardzo obciążał włosy i o objętości można by tylko pomarzyć. Całkiem inaczej było w przypadku tego szamponu. Kupiłam go właściwie przypadkiem, bo był w promocji w Rossmannie. Rzadko używam lakieru do włosów czy innych produktów do stylizacji, jednak często zwykły szampon mi tego nie zmywał dokładnie. Postanowiłam wypróbować właśnie ten z Garniera. W marcu chciałam szybciej poczuć wiosnę i miałam na głowie róż, oczywiście nie na całości. Był to delikatny kolor, ale tęskniłam już jednak za moim blondem i w przywróceniu go pomógł mi właśnie Garnier.
Bardzo podoba mi się jego zapach, jest delikatny, ale wyczuwalny na włosach po umyciu. Nie plącze włosów, idealnie oczyszcza! Pomógł mi pozbyć się różowego koloru, usuwał lakier do włosów czy suchy szampon. Dzięki temu szamponowi włosy zyskiwały więcej świeżości i były miękkie.
2. Loreal, Płyn micelarny do cery suchej i wrażliwej - to już moja 3 butelka tego płynu i przysięgam, że nie zamienię go na żaden inny. Różowy Garnier to się naprawdę chowa! Płyn idealnie się sprawdza do skóry suchej, nawet przesuszonej. Nie podrażnia skóry ani oczu, nie wywołuje zaczerwienień. Świetnie radzi sobie z nawet bardzo trwałym makijażem. Więcej o tym produkcie możecie przeczytać TUTAJ.
3. Urban Decay All Nighter, podkład długotrwały-kryjący - na ten podkład a raczej na odpowiedni odcień polowałam chyba 4 miesiące. Ciągle był wykupiony. Nie ma się co dziwić, bo to jeden z popularniejszych odcieni tego produktu. Samo opakowanie już tak przyciągało uwagę. że tylko czekałam aż znajdzie się na mojej toaletce. Podkład jest bardzo dobrze kryjący, z odpowiednią bazą pod makijaż, nie będzie uwydatniać suchych skórek ani porów. Podkład jest bezzapachowy i super się sprawdza przy cerze wrażliwej i przesuszonej. Na pewno powstanie o nim osobny wpis.
4. Catrice, Glam&Doll, tusz pogrubiający - tusz kupiłam z czystej ciekawości a miałam ochotę na jakąś nowość. Nie miałam pomysłu co wziąć, a akurat w rękę wpadł mi tusz Catrice. Już od pierwszego użycia byłam nim oczarowana. Pięknie rozczesuje i unosi rzęsy, dodaje niesamowitej objętości. Co najważniejsze, nie skleja, nie osypuje się i jest niesamowicie trwały, a nie jest to tusz wodoodporny. Szczoteczkę ma silikonową wygiętą w lekki łuk. Takie najbardziej lubię i fajnie się sprawdza przy moich naprawdę małych oczach. Na pewno nie zrobię sobie nim krzywdy. Im dłużej go używam tym bardziej go lubię.
5. For Your Beauty, przyrząd do czyszczenia szczotek - byłam przekonana, że absolutnie nie potrzebuję tego produktu. Nie rozumiałam fenomenu tego produktu i co ona takiego fantastycznego robi. Przecież umiem oczyścić szczotkę po czesaniu. Jednak ciekawość skłoniła mnie do zakupu tego produktu, aby sprawdzić co takiego w sobie kryję. Jak tylko "przeczesałam" nim moją szczotkę, to byłam po prostu przerażona ile tego wszystkiego się na niej znajduje. a gadżet jednym ruchem wyczyścił ja do cna i była jak nowa. Teraz rozumiem jak ważne jest czyszczenie szczotki ze wszystkich nieczystości, żeby potem znowu nie wczesywać tego we włosy.
I tak się prezentuje moja piątka marca. Znacie te produkty? Lubicie? Dajcie znać!
Niestety mi produkty Garniera nie służą. Swędzi mnie po nich głowa :-)
OdpowiedzUsuńJa też rak kiedyś miałam i długo długo nie używałam, a w przypadku tego szamponu jest inaczej.
UsuńJa uwielbiam szampon Garnier Ultra Doux z masłem kakaowym i olejkiem kokosowym! Chyba mój ulubiony, ale w Polsce go niestety jeszcze nie widziałam :/
OdpowiedzUsuńCoś kojarzę ten zapach, ale chyba faktycznie w Polsce jest niedostępny, a szkoda.
UsuńPodkład Urban Decay bardzo chciałabym mieć :)
OdpowiedzUsuńJak potrzebujesz mocnego krycia to polecam :)
UsuńNie znam nic, ale tą nową maskarę catrice wiele osób poleca - może skuszę się i ja :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę warta poznania!
UsuńJa za to All NIghtera nie lubię ;)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że Ci nie służył..
UsuńJako w większości produkty z Garniera mi pasują ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem płynu z Loreal,.
Ja po Garniera sięgam sporadycznie, a płyn naprawdę robi robotę!
UsuńMiałam kiedyś ten szampon i całkiem dobrze się spisywał :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę fajnie oczyszcza :) i ten zapach!
UsuńŻadnego z Twoich ulubieńców nie znam ;( Ten przyrząd do czyszczenia szczotek- wyglada genialnie :D
OdpowiedzUsuńI co najważniejsze, jest genialny!
UsuńZnam tylko płyn micelarny z Loreala i szampon Garnier :)
OdpowiedzUsuńSprawdzają się? :)
UsuńPierwszy raz widzę ten przyrząd do czyszczenia szczotek i chyba jutro po niego pójdę!:D
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Zdziwisz się ile nieczystości jest na Twojej szczotce..
UsuńPłynu micelarnego nie znam i szczerze mówiąc nie widziałam go u siebie w drogeriach. Muszę poszukać, bo mam wrażliwe oczy i nie każdy preparat się u mnie sprawdza.
OdpowiedzUsuńJest dostępny na pewno w Rossmannie i SuperPharmie, jednak w Rossmannie jest parę złotych tańszy.
UsuńPodkład z UD jest rewelacyjny:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się!
Usuńz Twoich ulubieńców nic nie miałam, ale ciekawi mnie ten tusz ;)
OdpowiedzUsuńZa 16 zł daje niesamowity efekt, warto się z nim poznać bliżej :)
UsuńNic nie miałam, ale wiele osób chwali ten grzebyk do szczotek.
OdpowiedzUsuńI jest co chwalić! Taka mała rzecz a efekty spektakularne!
UsuńMiałam nie raz ten szampon z Garniera i byłam z niego bardzo zadowolona :) Ciekawi mnie ten grzebyk do czyszczenia szczotki, chyba muszę w niego zainwestować. ;)
OdpowiedzUsuńPolecam, naprawdę przydatny gadżet :)
Usuńw sumie nie znam żadnego z tych produktów.
OdpowiedzUsuńSłyszałam same dobre opinie na temat podkładu z Urban decay ;)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
www.jagglam.blogspot.com
Nie miałam jeszcze tego szamponu z Garniera, ale przede wszystkim zainteresowałaś mnie tym przyrządem do czyszczenia szczotek... widzę to cudo po raz pierwszy i szczerze mówiąc na początku pomyślałam to samo co Ty ;-)
OdpowiedzUsuńTen przyrząd do czyszczenia szczotek od zawsze chciałam kupić i jakoś zawsze zapominam:)
OdpowiedzUsuńmega m się pdoba opakowanie urban decay :D aż mam ochote sama wypróbować ;D
OdpowiedzUsuńPodkład UD ma skrajne opinie, ale chętnie bym go wypróbowała. Opakowanie przyciąga ;)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie tym micelem L'oreal. Serio jest lepszy od Garniera? Muszę wypróbować koniecznie!
OdpowiedzUsuńNie znam Twoich ulubieńców. Raczej nie sięgnęłabym po płyn L'oreal. Nie lubię się z tą marką.
OdpowiedzUsuń