Manhattan, Soft Mat Loose Powder, Sypki puder matujacy odcień 2 - beige
Cześć!
Drugi tydzień promocji w Rossmannie powoli dobiega końca i zbliża się ostatni tydzień, w którym możemy kupić pudry, podkłady, róże, bronzery, rozświetlacze. Dlatego właśnie, dzisiaj chciałabym Wam przedstawi puder, który z czystym sumieniem mogę Wam polecić!
Zapraszam!
Co mówi producent?
Przeznaczony dla każdego typu cery, idealny dla skóry mieszanej z problemami. Nadaje cerze matowy wygląd.Nie drażniący zapach. Aksamitny puszek ułatwia równomierne nanoszenie pudru. Duża gama kolorów. Przetestowany dermatologicznie.
Skład: Talc, Mica, Silica, Paraffinum Liquidum, Dimethicone, Propylparaben, Methylparaben [+/- CI 77891, CI 77492, CI 77499, CI 77491]
Puder kupiłam na pierwszej promocji -49% w Rossmannie jaka się pojawiła. Wzięłam go z czystej ciekawości. Nawet odcień wzięłam w ciemno, bo nie było żadnego testera ani możliwości sprawdzenia. Został jeden jedyny na półce. Na początku długo długo nie mogłam się do niego przekonać. Wydawał mi się zbyt ciemny. Dopiero tak naprawdę niedawno odkryłam jego prawdziwe działanie.
Puder w odcieniu beige nie jest jasny, wpada w dość mocne brązy jak na drugi odcień, ale co jest zaskakujące, na twarzy dopasowuje się do naszego odcienia skóry. Nie tworzy plam, nie ciemnieje.
Opakowanie mieście 20 g pudru sypkiego. To dosyć sporo jak na pudry. Samo pudełko jest już większych rozmiarów co znacznie je wyróżnia od pozostałych pudrów. Ten z Manhattanu jest niesamowicie wydajny. Mam go od maja bodajże a jeszcze zostało coś na dnie, a używam go codziennie. Puder wydobywamy przez sitko. Na początku, gdy pudru było w opakowaniu dużo, wystarczyło wstrząsnąć opakowaniem i na powierzchni sitka pojawiał się puder. Pod koniec jednak już to nie jest takie proste. ja wydobywam go teraz na pokrywkę, lekko stukając o jej brzegi.
Do pudru dołączony jest puszek. Jest on niesamowicie miękki i wygodny w użyciu, dzięki tasiemce na drugiej stronie, za którą możemy go swobodnie złapać. Aplikacja pudru jest bardziej skuteczna niż pędzlem w tym przypadku. 'Wciskany' puder w twarz, utrzymuje się na niej znacznie dłużej, matuje twarz i utrzymuje ją w pożądanym wyglądzie przez wiele godzin.
Puder w cenie standardowej w Rossmannie kosztuje 29.99 zł, a teraz na zbliżającej się promocji będzie można go zakupić o 49% mniej! Bardzo serdecznie polecam ten puder, wszystkim, którzy wymagają od pudru dobrego matu, który nie ciemnieje na twarzy, nie tworzy sztucznego efektu a dodatkowo jedno opakowanie starcza na kilka dobrych miesięcy nie tracąc przy tym fortuny.
Posiadaczki cer tłustych czy problematycznych, takiej jak moja, na pewno będą zadowolone. Bardzo ważne jest dla mnie to, aby kosmetyki, których używam mnie nie zapychały ani nie powodowały pogorszenia stanu mojej cery. Używając codziennie tego pudru nic złego z moją skórą się nie działo.
Polecam!
Znacie ten puder matujący z Manhattanu?
Jakiego pudru Wy używacie? Który jest Waszym ulubionym?
Znam, mam i bardzo lubię. Porządny puder w niskiej cenie :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię sypkie pudry, tego jeszcze nie miałam ale to chyba tylko kwestia czasu :)
OdpowiedzUsuńJa mam puder matujący z Lily Lolo i na razie nie szukam innego :)
OdpowiedzUsuńMusiałabym zobaczyć odcien nr 1 ;)
OdpowiedzUsuńOdcien nr 1 posiadam i jestem zadowolona :)
UsuńZ początku bałam się, że będzie zbyt jasny, lecz jest w sam raz :) Wiadomo, na lato jednak musze się zaopatrzyć w ciemniejszy odcnień, ale jedynka idealnie dopasowywała się do mojej karnacji. Polecam. :)
Nie znam go i na razie nie poznam bo mam spory pudrowy zapas ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim parę dobrych opinii, ale na razie mam zapas wszystkiego więc się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńJeśli już mam się brudzić pudrem sypkim, to zdecydowanie wolę ryżaka od Paese :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
czekam na ostatni tydzień promocji w Rosku utęsknieniem ;)
OdpowiedzUsuńMam ten puder i bardzo, bardzo go lubię ;))
OdpowiedzUsuńNie znam tego pudru. Aktualnie używam pudru ryżowego Paese i jestem z niego mnega zadowolona, mam go już rok. Przymierzam się do zakupu tego z Lovely :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie zakupiłam puder z Pierre Rene, po jego wykończeniu na pewno zakupię ten ;)
OdpowiedzUsuńPudru z Manhattanu jeszcze nie miałam, ale skusze się kiedyś.
OdpowiedzUsuńObecnie używam z Lily Lolo i jestem zadowolona :)
Nie miałam tego pudru, ale mam puder w kompakcie z Manhattanu, który jest moim ulubieńcem ;).
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie zwłaszcza dlatego, że polecasz do tłustych cer przy mojej mieszanej też by się pewnie fajnie sprawdził ;p Dobra zapisuje na listę <3
OdpowiedzUsuńMiałam ten puder i byłam z niego zadowolona, choć miałam numer 1 :) długo mi służył, a kupiłam w promocji 49%. puszka jednak nie używałam, a nakładałam go pędzlem.
OdpowiedzUsuńSpojrzałam nawet dzisiaj na pudry tej marki, ale zupełnie nie było testerów;)
OdpowiedzUsuńTego pudru jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś mi przedstawia puder z Manhattanu to mogę brać w ciemno, jeszcze żaden mnie nie zawiódł :)
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale nie używam sypkich pudrów ;)
OdpowiedzUsuńJa za sypkimi pudrami nie przepadam. Mam jakiś i od czasu do czasu po niego sięgam, ale jednak wolę te w kamieniu.
OdpowiedzUsuńJa mam puder sypki transparentny do wykończenia makijażu i jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńja nie przywiązuję dużej uwagi do pudrów, aktualnie używam jakiś z NYC i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMoja cera jest podobna do twojej i powiem Ci,że skusiłaś mnie. Co prawda miałam nie zachodzić do Rossmanna w czasie promocji ale chyba jednak zajdę i przyjrzę się temu pudrowi. Jak będzie dostępny to wypróbuję, bo szukam czegoś co by dobrze trzymało się twarzy i jej nie zapychało :)
OdpowiedzUsuńmam w zapasie trzy pudry, więc póki co nie potrzebuję kolejnego, ale o tym będę pamiętać:)
OdpowiedzUsuńwygląda mi na bardzo przyzwoity
OdpowiedzUsuńMam go w wersji transparentnej i jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNie znam go... ja teraz mam puder z liene i skin79, plus milion innych o których nie bedę wymieniać... :P do wyboru, do koloru (niestety ;))
OdpowiedzUsuńBardzo dobry puder- nie bieli jak mąka. Rozświetla buśkę- staje się promienna, pełna blasku. Nie tworzy efektu masku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie: http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję i liczę na rewanż