Debby, All in One Mascara - tusz do rzęs o szerokim zakresie działania
Witajcie! :)
Dziś rano obudził mnie przeokropny wiatr i bardzo mocne słońce! Mam nadzieję, ze trochę z nami zostanie, bo mam dosyć tej porannej i wieczornej mgły.
Jak pamiętacie, jakiś czas temu otrzymałam paczuszkę od firmy Debby, z kosmetykami do testów. Dzis chciałabym przedstawić Wam opinię o jednym z nich, a będzie to maskara do rzęs.
Zapraszam!
Debby, All in One Mascara - tusz do rzęs o szerokim zakresie działania
Kilka słów od producenta...
Efekt jaki daje ta mascara to rzęsy wydłużone, wygięte i wolumizujący efekt "kociego oka". Mascara posiada innowacyjny aplikator, który sprawia, że nasze rzęsy są uwodzicielskie. Struktura jest ultralekka, dobrze na pigmentowana, bez grudek. Specjalna szczoteczka z elastomeru ma na celu umożliwienie stylizacji rzęs do 360o.
Pierwsze co bardzo przykuwa uwagę to opakowanie tuszu. Przecudne, przesłodkie, przepiękne, przekobiece różowe błyszczące opakowanie! No czyż ono nie wygląda słodko?
Bardzo spodobała mi się szczoteczka. Jak wiecie, nie jestem fanką zwykłych szczoteczek, tylko staram się zawsze wybierać tusz ze szczoteczką silikonową.
W tym tuszu szczoteczka jest wyjątkowa. Nie jest to typowo silikonowa szczoteczka. Maluje się nią bardzo dobrze. ma ona kształt klepsydry bądź stożka, w zależności od tego jak na nią patrzymy.
Ząbki przy węższej końcówce są krótsze a przy szersze dłuższe.
Tusz jest niesamowicie czarny. To chyba najmocniejsza czerń ze wszystkich rodzajów czerni. Tusz bardzo dobrze radzi sobie z pokryciem rzęs już przy jednej warstwie. Tusz rozczesując i rozdzielając rzęsy wydłuża je maksymalnie. Czasami szczoteczka nabiera zbyt dużo tuszu ze środka i osadza się na niej bardzo dużo tuszu tworząc grudki. Przez to aplikacja na rzęsy jest bardzo utrudniona i trochę trzeba się napracować szczoteczką, aby rzęsy nie było posklejane ani nie było na nich grudek.
Tusz utrzymuje się cały dzień, nie osypuje się, nie ma po nim tzw. efektu pandy. Podczas malowania, zdarza się (kiedy ma się długie rzęsy), że końcówki odbijają się na powiecie, ale wystarczy je szybko wytrzeć i przez cały dzień już wszystko jest w porządku. Tusz również bardzo dobrze się usuwa, nie podrażnia oczu przy demakijażu. Moje rzęsy są bardzo gęste i choć tego ni e widać, są dość długie,. Jednak, kiedy nie mam na nich tuszu, wyglądam... jakbym w ogóle nie miała rzęs. Dlatego postanowiłam pokazać Wam zdjęcie z bliska moich rzęs bez i z tuszem.
Ja jestem bardzo zadowolona z tego tuszu i używam go codziennie od dwóch tygodni. Tusz można dostać w Super-Pharm w cenie 27,49 zł. Z tego co się orientuje dość często jest na niego promocja, gdzie występuje w duecie razem z kredką do oczu. Naprawdę warto go poznać!
Jak Wam się podoba efekt? Skusicie się?
Jakiego tuszu Wy używacie?
Podoba mi się efekt na rzęsach :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o tekst to spróbuj zaznaczyć całość i kliknąć (Tx) usuń formatowanie tekstu. Później jeszcze raz wszystko zaznacz i daj wyjustuj, powinno być ok :)
Pozdrawiam
Dziękuję Ci serdecznie, pomogło! :)
UsuńŚliczne zdjęcia! Efekt podoba mi się! Buziak na miły wieczór :*
OdpowiedzUsuńDziękuje! :)
UsuńMi się baaardzo podoba ! A jestem tuszo maniaczką :D + masz piękne brwi :) podoba mi się taki kształt:)
OdpowiedzUsuńDziękuje! Niedawno pierwszy raz wybrałam się do kosmetyczki i troszkę mi je okiełznała :)
UsuńTusz kosztuje 27,49 zł ;) i obecnie jest dostępny z czarną kredką w gratisie ;)
OdpowiedzUsuńJuż poprawiłam! :)
Usuńbardzo ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńEfekt bardzo ładny, naturalny ale widoczny. Cena też fajna :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wydłuża i zageszcza rzęsy :) Bardzo ładne zdjęcia zrobiłaś do posta :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze się podobają :)
UsuńWydaje się być całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńMoże warto było by się zająć błędami które pojawiają się w treści notek. Dużo przyjemniej by się czytało.
OdpowiedzUsuńWybacz, nie jestem robotem i czasem jak każdemu człowiekowi zdarzają się błędy. Jednak sa to drobne błędy, nie zaburzające w jakiś sposób treści tekstu, Nie ma tu rażących błędów ortograficznych, wiec nie przesadzajmy :)
UsuńByłoby *
OdpowiedzUsuńwygląda całkiem fajnie:)
OdpowiedzUsuńEfekt ładny :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam, podoba mi się opakowanie, a efekt moim zdaniem odrobinę skleja i to mi się nie podoba. Rzęsy są też od razu widoczne.. ja rozczesałabym je na mokro jeszcze inną szczoteczką.
OdpowiedzUsuńNie lubię jak tusz się odbija na powiekach.. ja teraz używam Loreala i jak kiedyś mnie zachwycał, tak teraz odrobinę oblepia rzęsy i właśnie używam po nim innej szczoteczki do rozczesania i zdjęcia nadmiaru tuszu. Bardzo fajny tusz miałam z Muse i Lovely, zaskakująco tani ;)
Ps. Cudne zdjęcia :)
UsuńTusze z Muse mam obecnie, ale nie robi na mnie jakiegoś powalającego wrażenia, ostatnio bardzo zaskoczył mnie tusz z Miss Sporty Nie zawsze tanie oznacza złe.
UsuńDziękuję pięknie, ciesze się, że się podobają :)
Bardzo fajny blog ! Ja również nie lubię mgły.
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie jest zimno i widzę ją codziennie. Zapraszam do mnie :
izablog4.blogspot.com
Wspólna obserwacja ? Jeśli tak to poinformuj mnie o tym w komentarzu na moim blogu :D
Jeśli masz ochotę obserwować to obserwuj. :) nie zależy mi na kolekcjonowaniu obserwatorów tylko na czytelnikach.
UsuńDla mnie efekt jakoś powalający nie jest. Lubię mocno podkreślone rzęsy.
OdpowiedzUsuńOpakowanie ma genialne ;)
OdpowiedzUsuńMi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńJaki efekt na rzęsach. Nie spodziewałam się aż takiego. A swoją drogą to ten tusz widzę pierwszy raz.
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest super, ale efekt mi się nie podoba. Trochę skleja:(
OdpowiedzUsuń