Garnier Olia, Intensywna Miedź 7.40 - fotorelacja z farbowania
Na początku bardzo Was przepraszam za moja nieobecność. Spowodowana ona była zaliczeniami na uczelni, no i potrzebowałam trochę odpoczynku od laptopa. Rzadko spędzam czas razem z Jackiem, więc majówkę potraktowałam jako relaks i odłączenie się od świata Internetowego.
W tamtym tygodniu nadszedł czas na nadanie życia moim włosom, bo 2 miesiącach od poprzedniego farbowania. Wcześniej farbowałam Olią, ale odcień jaśniejszy, potem na promocji kupiłam dwa opakowania ciemniejszej. Zobaczcie efekty! ;)
Garnier Olia, Intensywna Miedź 7.40 - fotorelacja z farbowania
Piękna intensywna miedź na pudełku to nr 7.40
Skład:
Co zawiera 1 opakowanie?
- Tubkę kremu utleniającego - 60ml
- Tubkę z kremem koloryzującym - 60ml
- Maskę do włosów - 40ml
- Parę rękawiczek
- Instrukcję obsługi
Zaczynamy!
Standardowo odmianę moich włosów zawdzięczam Asi (żadna nowość).
Tym razem kupiłam dwa opakowanie ze względu na to, ze poprzednim razem trochę nam zabrakło farby, jednak Asia sobie z tym poradziła. No ale teraz postanowiłam oszczędzić jej tego gimnastykowania i kupiłam dwie farby, by na spokojnie starczyło na moje włosy, które bądź co bądź wcale nie są takie krótkie jak myślałam.
Olia jest farbą dość rzadką, jednak łączenie ze sobą kremu koloryzującego i kremu utleniającego jest ekspresowe i składniki płynnie się ze sobą łączą bez żadnych grudek. Mieszanka od początku była pomarańczowa i wiedziałam, ze będę ruda, potem jednak farba lekko zbrązowiała. Farba ma delikatny zapach, nie podrażnia. Jest bez amoniaku, więc tego najgorszego zapachu, który kojarzy się z farbami tutaj nie ma. Farba nie spływa z włosów.
Włosy ma nałożeniu farby były masakrycznie ciemne.. Byłam przerażona. Asia mnie jednak uspokajała, bo jak widzicie skóra była pomarańczowa, wiec nie powinno się dziać nic złego. Farbę trzymałam na włosach ok.30 minut i przez cały ten czas, siedziałam jak na szpilkach. Bałam się, ze z każda minutą włosy robią się ciemniejsze.
Jedyne co różni tą farbę od poprzedniej z Olii, to fakt iż strasznie długo musiałam myc włosy. Było chyba bardzo dużo farby, bo ciągle myłam i myłam a woda ciągle brudna.
Po umyciu, nałożeniu odżywki (która pachnie genialnie!) i wysuszeniu włosy były pomarańczowe! Taka marcheweczka jaką zawsze chciałam mieć. Kolor był intensywny, włosy miękkie, gładkie i pachnące.
Zdjęcie przed farbowania to również efekt włosów po dwóch miesiącach od farbowania Olią. Kolor się ładnie wypłukał, pozostały tylko odrosty. Drugie zdjęcie to efekt po farbowaniu a ostatnie zdjęcie, to pokazanie koloru w świetle dziennym na dworze.
Recenzję dodaję już po 2 myciach i mogę trochę o niej powiedzieć. Do momentu pierwszego mycia, kolor był przepiękny. Gdy je umyłam, i na drugi dzień zobaczyłam swoje włosy w lustrze to byłam załamana. Podczas mycia woda była niesamowicie pomarańczowa.
A na drugi dzień, na włosach miałam plamy. Tak jakby kolor się nie równomiernie wypłukał. Farba była nałożona dokładnie, precyzyjnie, co do tego nie mam wątpliwości, ale pierwszy raz zdarzyło mi się coś takiego.
Po kolejnym myciu, farba znowu się wypłukała, ale te plamy już zniknęły. Włosy maja odcień jaśniejszy i wiem, że z każdym myciem będzie się on wypłukiwał.
Moje włosy maja naturalne pasemka i po tym farbowaniu dokładnie to widać jakie mi się porobiły refleksy. Dość fajnie to wygląda ;)
Farbę można dostać w drogeriach typu Rossman, Natura, (W Hebe nie widziałam tego odcienia), ostatnio widziałam ja nawet w Carrefourze. Z ceną to jest różnie, waha się od 18 do 23zł, ale np. teraz jest na nią promocja ( do 10 maja bodajże) i w Rossmanie kupicie za 14.99zł ;)
Czy do niej wrócę, to sama nie wiem.. Muszę rozważyć znowu miedzy tym kolorem a tym jaśniejszym.
Jak Wam się podoba uzyskany przeze mnie kolor?
Wow! kolor świetny ;)
OdpowiedzUsuńJejku faktycznie marchewka! :D Ja nigdy nie farbowalam włosów, nie licząc 2 razy pasemek: raz różowych, drugi - rudych :D
OdpowiedzUsuńJa kiedyś chciałam sobie machnąć niebieskie pasemka, dobrze, że mi przeszło! :D
UsuńPięknie wyglądasz, promieniejesz! :D a ten piękny kolor jest stworzony dla Ciebie :*
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :*
UsuńPiękny kolor ci wyszedł :) Pasuje do ciebie :)
OdpowiedzUsuńOgnisty kolor:)
OdpowiedzUsuńNo z tymi refleksami faktycznie fajnie wyglądają włoski :)
OdpowiedzUsuńale kolor :D pięknie w nim wyglądasz;)
OdpowiedzUsuńAle cudny kolor. Idealnie do ciebie pasuje :)
OdpowiedzUsuńMega mega śliczny kolor! Szkoda tylko, że nierówno się wypłukuje
OdpowiedzUsuńBardzo! Pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło :(
UsuńAle kolor jest piękny, na prawdę bardzo mi się podoba :D Chętnie bym wypróbowała ją na sobie, ale jestem prawie 2 tyg od farbowania więc jeszcze nie pora ;D Zrobisz swój ranking rudych farb ? :D
UsuńTaak! Mam taką notkę w planach! Mam jeszcze jedną farbę, może uda mi się nią pofarbować i wtedy zrobię taki właśnie ranking ;)
UsuńSuper! Czekam :D
UsuńWyglądasz ślicznie w tym kolorze! :)
OdpowiedzUsuńKolor jest czadowo rudy, koniecznie muszę sobie go machnąć
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Daj znac jak wyszło :)
Usuńwow, jakie rude :) ja już drugi raz malowałam włosy Olią, tyle że w kolorze mrożonej czekolady, zauważyłam, że kolor szybko się wypłukuje :/
OdpowiedzUsuńBrak amoniaku chyba jednak robi swoje..
UsuńWow, do twarzy Ci w tym kolorku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńMiałam wygląda fajnie ale za syzbko się wypłukuje ;x
OdpowiedzUsuńNiestety...
UsuńUwielbiam te farby, co prawda ja używam innego koloru, ale daje tak samo ładny odcień. P.S. Bardzo Ci do twarzy w tym kolorku ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuje ;)
UsuńO rany, ale marchewa :D Pasuje Ci taki kolor ! :) Szkoda tylko, że farba tak szybko się wypłukuje..
OdpowiedzUsuńAle ślicznie wyszło :)
OdpowiedzUsuńIntensywna marchewa . Wow. Szkoda że farba się szybko wypłukuje ale chyba takie odcienie już tak mają.
OdpowiedzUsuńNiestety rudy pigment wygląda ekstra, ale wypłukuje simę szybciej niż brązy czy czernie..
UsuńBardzo ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor, choć fajniejszy byłby mocniejszy :)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, ze mocniejszy odcień już nie byłby yo rudy, tylko wpadałby w czerwień, a tego chciałam uniknąć za wszelką cenę/
UsuńCudo <3 Miałam kiedyś taki kolor, ale szybko mi się znudził :)
OdpowiedzUsuńByłaś rudzielcem?! <3
Usuńmi się chyba nigdy nie znudzii, uwielbiam <3
Tęsknię za rudością :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor uzyskałaś
OdpowiedzUsuńfantastyczny kolor!
OdpowiedzUsuńFajnie Ci w takich rudościach:)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie odważyłabym się na taki kolor.
Cudny kolor, pasuje Ci bardzo :)
OdpowiedzUsuńKolorek bardzo Tobie pasuję. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że się wypłukał bo ta ostra marchewka wygląda cudownie ♥
OdpowiedzUsuńKolor wspaniały :) wiele osób chwali Olię, ja jeszcze nie miałam, ale rzadko farbuję włosy.
OdpowiedzUsuńmoja mam je uwielbia i jest zadowolona ;D
OdpowiedzUsuńwow, ale piękna marchewa - cudnie Ci w takim kolorze!
OdpowiedzUsuńja też jutro farbuję Olią, wybrałam mrożoną czekoladę :)
wyglądasz świetnie kolorek jest extra!!!
OdpowiedzUsuńTydzień temu kładłam na włosy ten sam kolor i też wyszedł świetnie. Niestety po tygodniu na włosach zostało smętne pomarańczowe wspomnienie po ognistej rudości... :(
OdpowiedzUsuńMi na początku też szybko się wypłukiwały rudości, z czasem jest juz coraz lepiej i kolor trzyma się dłużej :)
UsuńJak byś miała polecić to ten kolor 7.4 czy 8.43? Ogółem farbuhe loreal mango lub papryka A chciałabym jaśniejszy rudy, bez czerwieni.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie 8.43 :) jest jaśniejszy i wypada bardziej naturalnie niż 7.4. No i nie wypłukuje się na tak szybko. No i nie ma tu żadnej nuty czerwieni, wiec myślę, ze byłabyś zadowolona z odcienia 8.43 :)
UsuńTak właśnie myślałam. Tylko z tego co widzę u Ciebie to masz wyścigów jaśniejsze włosy. Boję sie czy odrost mi złapie.
UsuńPowinien złapać, ja odrosty mam ciemno brązowe :)
UsuńPrześlicznie ci w tym kolorze *.*
OdpowiedzUsuńJa sobie ta farbę właśnie kupiłam, kolor u Ciebie wyszedł fenomenalnie. :-*
Ja się boję odrostów bo pierwszy raz będę farbowala farbą a nie henna :-/ Jakieś rady? :-D
Dziękuje :) niestety już mam włosy w innym kolorze :)
UsuńA farbowałaś wcześniej henną? To pamiętaj, ze jak zaczniesz farbować farbą to potem już nie możesz przejść do henny, bo włosy mogą wyjść Ci zielone. Olia ma to o siebie, że włosy wychodzą takie jakie sa na opakowaniu i to bardzo duży plus. Odrosty Ci na pewno złapie a moc zależy od tego jaki masz odcień włosów.
Ale świetny kolor!!! <3
OdpowiedzUsuń