Eveline Cosmetics, Volumix Fiberlast Mascara - wersja złota i srebrna
Znowu nie było mnie kilka dni, jednak zaczyna mi brakować czasu. W tym tygodniu miałam trochę wizyt u lekarzy, dodatkowo jestem w trakcie robienia prawa jazdy a od poniedziałku wracam na uczelnie i powoli się do tego przygotowuję.
Na promocji w Rossmanie 1+1 dorwałam dwa tusze do rzęs, różniące się kolorem opakowania i szczoteczką a czy jest różnica na rzęsach? Zapraszam :)
Na promocji w Rossmanie 1+1 dorwałam dwa tusze do rzęs, różniące się kolorem opakowania i szczoteczką a czy jest różnica na rzęsach? Zapraszam :)
Z racji tego, że tusze są jednej firmy i są bardzo do siebie zbliżone postanowiłam je zestawić razem i porównać, który wypada lepiej. Oba znajdziemy w szafach Eveline w cenie ok. 14.99zł za sztukę.
Wersja srebrna to maskara ultrawydłużająca podkręcająca rzęsy, natomiast wersja złota to maskara pogrubiająca, rozdzielająca unosząca rzęsy o 45o.
Tusze są w wersji czarnej i każdy ma 9 ml.
Jak już widzicie, tusze mają różne szczoteczki. Wersja srebrna to szczoteczka w kształcie zaokrąglonej klepsydry, gdzie na zgrubieniach włoski są dłuższe a na środku są krótsze. Natomiast szczoteczka w wersji złotej przypomina mi ściętą górę koła, na dole jest prosta i włoski są krótsze a góra szczoteczki jest lekko zaokrąglona a włoski dłuższe.
Szczoteczki są silikonowe, bardzo miękkie i giętkie.
Moje rzęsy są gęste, ale bardzo krótkie, naprawdę bardzo krótkie. Praktycznie ich nie widać. Jednak, by miały pożądany przeze mnie wygląd, trochę musze się napracować tą szczoteczką.
Wersja złota tuszu, trochę mnie rozczarowała. Praktycznie za każdym razem podczas wyciągania szczoteczki, zauważyłam, że aplikuje ona zbyt dużo tuszu, zostają na niej małe grudki, a włoski czasem się sklejały na jej górnej stronie. W dodatku bardzo odznaczał się na dolnej powiece i sklejał rzęsy w kąciku. Maskara daje mocniejszy efekt niż wersja srebrna, pogrubia rzęsy, jednak manewrowanie tą szczoteczką sprawiało mi trochę trudności przy moich oczach.
Natomiast w wersji srebrnej nic ze szczoteczką się nie działo jak to było w wersji złotej. Tusz pokrywa każdą, nawet najkrótszą rzęsę, wydłużając je maksymalnie. Nie skleja rzęs i nie odznacza się na powiekach, jednak miałam trochę problemów z pomalowaniem dolnych rzęsek. W ostatnim czasie wrażliwość moich oczu się zwiększyła diametralnie i każdy dotyk zbyt blisko oka powodował łzawienie, mimo, że oba tusze nie są wodoodporne nie rozpływały się po całej twarzy.
Jak dla mnie wygrywa wersja srebrna. Znacie te tusze?
Jaki jest Wasz ulubiony tusz?
Ja chyba jeszcze nie miałam tuszu z Eveline:) teraz mam max factor podkręcający;)
OdpowiedzUsuńPo szczoteczce myślałam, że złota wersja będzie lepsza, a tu na odwrót :) Nie znam tych tuszy, ale dzisiaj też dodałam notkę o maskarze z Eveline, tylko innej :)
OdpowiedzUsuńBo w sumie, większość pozytywnych opinii skupia się wokół wersji złotej a jednak srebrna okazała się dla mnie lepsza :)
UsuńTrzeba jeszcze umieć jej używać... ;)
UsuńJa używam złotą od lat i nie mam takich problemów. Nie ma też lepszego tuszu niż ten, dlatego go nie zmieniam tak długo :)
Nigdy jeszcze o nim nie slyszalam , ale ciekawie sie prezentuje =^-^=
OdpowiedzUsuńklaudiaandmylife.blogspot.co.uk
lubię takie silikonowe szczoteczki:)
OdpowiedzUsuńwersja srebrna ładniej rozczesuje i rozdziela rzęsy:)
Nie miałam żadnego tuszu Eveline - podoba mi się efekt :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie bardziej podoba mi się efekt srebrnej :-)
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o tę markę, to podchodzę do niej z rezerwą... :)
OdpowiedzUsuńsrebrna, zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię oba tusze :) Kiedyś używałam ich na raz, najpierw malowałam rzęsy srebrnym, a potem złotym. Efekt był nieziemsko ładny! :)
OdpowiedzUsuńOo musze spróbować! Oby tylko ilość tuszu nie skleiła mi oczu :D
UsuńWole srebrną wersję ... :) Zrezygnowałam z nich, ponieważ zaczęły robić mi grudki ...
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wersja srebrna daje ładniejszy efekt :)
OdpowiedzUsuńSrebrna wersja w tym przypadku zdecydowanie wygrywa ;]
OdpowiedzUsuńJestem zdecydowanie za wersją srebrną :)
OdpowiedzUsuńLubie ich tusze, są tanie,a bardzo fajne
OdpowiedzUsuńTylko szkoda, że ta dostępność wszędzie nie jest taka dobra..
UsuńWybrałabym wersję srebrną ;)
OdpowiedzUsuńmiałam wersję srebrną i fajnie się u mnie spisywała, ale niestety szybko wysychał :)
OdpowiedzUsuńO tak, prawda, w srebrnym dzieje się to o wiele szybciej niz w złotym.
UsuńNie znalam zadnego z nich, ale srebrna wersje chetnie bym wyprobowala :)
OdpowiedzUsuńTych nie miałam, ale kocham mascary eveline !
OdpowiedzUsuńA ja wcześniej miałam niemiłe doświadczenie z ich mascarami, na szczęście te spisały się lepiej :D
Usuńno, no ładny efekt tej srebrnej :)
OdpowiedzUsuńZakupię ;) zdrówka;)
OdpowiedzUsuńDziękuje!
UsuńPierwszy raz widzę te tusze właśnie u Ciebie, najlepszy efekt daje srebra maskara. Nadal szukam maskary idealnej wiec muszę przyjrzeć się tej. :)
OdpowiedzUsuńOj znalezienie mascary idealnej to nie takie proste zadanie niestety..
Usuńfajne szczoteczki ;D
OdpowiedzUsuńTeż wybrałabym srebrną :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego z nich :)
OdpowiedzUsuńMiałam wersję złotą ale jakość tego tuszu mnie rozczarowała.
OdpowiedzUsuńNie znam ich, ale nie przejmuj się też ma krótkie rzęsy i muszę się namachać tą szczoteczką, żeby były łądne i dlugie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tych tuszy, ale też bardziej podoba mi się efekt po srebrnej wersji :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z kolorówki Eveline. Teraz używam Max Factor 2000 calorie i jestem baaaaaardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńMam wersję złotą i to dla mnie prawdziwy koszmarek... Teraz żałuję, że nie wybrałam srebrnego opakowania - efekt na rzęsach jest o wiele lepszy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Używałam wersji tylko srebrnej - jest tak genialna, że nie mam odwagi zmienić na złotą :) Nparawdę świetny tusz za nieprzyzwoicie niską cenę :)
OdpowiedzUsuń