Projekt denko: październik 2014
W październiku poszło mi bardzo słabo z denkiem. Sama nie wiem czemu, mimo, ze używałam bardzo wielu rzeczy, mało co się pokończyło. W sumie to dobry znak, na dłużej starczy.
Przechodzę do sedna :)
WŁOSY
1. Isana, suchy szampon do włosów. - Kupiłam go, bo strasznie byłam ciekawa jak się sprawdzi i jak się ma w porównaniu do Batiste. Miałam zrobić recenzję, ale szampon mi tak szybko uciekł, że nawet nie zdążyłam.. Prawdę mówiąc, nie zrobił na mnie wrażenia. Efekt utrzymywał się u mnie tylko około godzinę, zapach mnie męczył no i mało wydajny. NIE!
2. Garnier Fructis Goodbye Damage, maska do włosów - oj pokochałam tą maskę! Piękny zapach, włosy są po niej miękkie, gładkie i sypkie i wyglądały na zdrowsze!
RECENZJA TAK!
3. Balea, szampon do każdego rodzaju włosów - Balee kocham pod każdą postacią! Szampon ma cudowny zapach mojego dzieciństwa, jednak troszkę mi plątał włosy.
RECENZJA NIE WIEM!
CIAŁO
4. Balea, żel pod prysznic o zapachu limetki i aloesu - to chyba jedyny żel pod prysznic tej firmy, który mi nie podpasował. Mył super, pianę robił nieziemską, wydajnosć też fajna, jednak zapach nie dla mnie. Jak dla mnie był to bardzo męski zapach. Przynajmniej chłopak skorzystał :)
RECENZJA. NIE!
5. Avon, mgiełka do ciała o zapachu granatu - kocham wszystkie owocowe zapachy! A mgiełki z Avonu już absolutnie ubóstwiam! Zapach jest intensywny, ale nie duszący, długo się utrzymuje na ciele i jest bardzo wydajna. TAK!
TWARZ
6. Visaxinum - jestem na etapie powaznej walki o ładną twarz bez trądziku i postanowiłam wypróbować tabletki. Niestety, albo mój trądzik jest zbyt zaawansowany na te tabletki, albo one zwyczajnie nie działają. Nie zrobiły u mnie absolutnie nic. Pieniądze wyrzucone w błoto, no ale chociaż sprawdziłam. NIE!
POZOSTAŁE
7. Waciki Rossman - od biedy ujdą, nie przepadam za nimi, ale została mi mała paczka po wyjeździe, to musiałam wykorzystać. Dawały radę przy zmywaniu pazurów, ale tylko bezbarwnej odżywki, NIE WIEM.
8. Próbka podkładu Rimmel Lasting 25h - miałam ją w gazecie i bardzo się cieszyłam, bo zastanawiałam się nad tym podkładem. Spodobał mi się efekt, ale jednak musiałabym mieć odcień najjaśniejszy. TAK!
9. Balea, 3minutowa maseczka regeneracyjna - jedna saszetka cudów nie zdziałała, wiadomo, ale zapach ma niesamowity! Włosy były miękkie, sypkie i po wysuszeniu fajnie się układały. Kupiłam, sprawdziłam, ale raczej nie kupie ponownie. NIE!
10. Próbka balsamu LPM - zapach ma piękny i to właściwie tyle w całej tej aferze. Najzwyklejszy balsam, który po prostu wyróżnia się innym zapachem, no i wyższą ceną. Nie jestem zwolenniczką balsamów, nie umiem byc w ich zużywaniu systematyczna, dlatego mam ich bardzo mało. NIE!
11. Ziaja, maseczka oczyszczająca z glinką szara - uwielbiam saszetki maseczkowe! Takie przynajmniej zużywam do końca! Twarz po niej jest gładka, nie podrażniona i dobrze przygotowana do nałożenia makijażu. W dodatku niska cena pozwala na zrobienie sporego zapasu maseczek.
RECENZJA TAK!
A jak Wasze denka?
Jesteście zadowolone ze swoich zużyć?
Znowu mam zaległości, wiem, przepraszam, ale mój laptop odmawia mi posłuszeństwa i musze go oddać na gwarancję. Mam nadzieję, ze szybko mi do oddadzą!
Widzę denko fajnie ci wyszło :)A kupiłam sobie ostatnio tą maseczkę z Ziaji i zamierzam wypróbować bo jak widzę u ciebie sprawdziła się super :)
OdpowiedzUsuńGratuluję denka Kochana :) Z Twoich zużyć miałam suchą Isanę i również nie byłam zadowolona. Batiste najlepszy. A maseczkę z glinką szarą Ziaji uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńZnam ten suchy szampon i uważam, że jest najgorszy ze wszystkich jakie miałam do tej pory :)
OdpowiedzUsuńU mnie najgorszy to był z Syoss..
Usuńspore denko, znam suchy szampon z Isany i sięgam po niego od czasu do czasu, na moich włosach bardzo dobrze się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńspore denko:)
OdpowiedzUsuńSuchy szampon z Isany rzeczywiście jest mało wydajny :/
OdpowiedzUsuńIsanę czasem używam.
OdpowiedzUsuńJa Isanę lubiłam dopóki nie spróbowałam Batiste:)
OdpowiedzUsuńa tak reklamują to visaxinum.. :D
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad kupnem tych tabletek... Szkoda.
OdpowiedzUsuńŁadne denko :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że moje denko stanęło w miejscu ale widzę, że lipiec zaowocuje w puste opakowania;)
OdpowiedzUsuńChyba listopad! :D
UsuńJa ze swoich tak średnio zadowolona jestem : p ja mam ochotę wszystkie szampony z balei wypróbować !
OdpowiedzUsuńMaska z ziaja rewelka :) a suchy szampon inny niż batiste u mnie nie wchodzi w grę :)
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam mgiełki z avonu :)) obecnie mam fiołka i liczi :))
OdpowiedzUsuńTeż mam! <3
Usuńdenko wcale nie takie małe :)
OdpowiedzUsuńmiałam ten suchy szampon z isany i całkiem go lubiłam :)
musze sie chyba przekonac do fructisu :D
OdpowiedzUsuńU mnie buteleczka szamponu suchego z Isany eksplodowała, cała łazienka była spryskana białym proszkiem:(
OdpowiedzUsuńja też kiedyś nie lubiłam szamponu z Isany ale później z opakowanie na opakowanie bardzo polubiłam, ładnie wybielał moje blond włosy, odświeżał, unosił czuprynę :)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko to ja bym Jabłko Balea wypróbowała :D kusi mnie jakoś ;]
OdpowiedzUsuńNo i gratuluję denka kochana :*
Bo zapach przyciąga!
Usuńten szampon z isany tylko mi łupieżu narobił:D
OdpowiedzUsuńPróbowałaś diety na trądzik ? same tabletki nie wiele pomogą gdy np. jesz nabiał a organizm go nie toleruje, tak samo z glutenem , przy trądziku trzeba bardzo dbać o dietę , jeśli do tego dochodzą jakieś zaburzenia hormonalne to trudno sobie poradzić .
OdpowiedzUsuńPróbowałam wszystkiego. Teraz będę prawdopodobnie szła na oddział by to jakoś wyleczyć.
UsuńCałkiem spore denko:) Miałam z niego maskę Garnier Fructis, maseczkę do twarzy z Ziaji i mgiełkę do ciała z Avonu;)
OdpowiedzUsuńco do tego żelu Balea muszę się zgodzić, też go właśnie wykończyłam, ale jakoś zapach mi nie przypadł do gustu...
OdpowiedzUsuńMi suchy szampon Isana pasuje, ale bieli moje ciemne włosy, dlatego raczej nie kupię ponownie. Z Goodbye Damage odżywka jest moim must have ;) Visaxinum łykałam, zastąpiłam je Acnex i jest w miarę dobrze. Powodzenia w walce z trądzikiem, u mnie ma podłoże hormonalne, dopóki łykam chemię jest wszystko ok, strach pomyśleć co się stanie, kiedy je odstawię (a będzie trzeba podczas starania się o dziecko...). Maseczki Ziaja lubię
OdpowiedzUsuńładne denko:) Z całości znam tylko maseczkę Ziai. Widzę Balea z tą limonką poszlała. Wcześniejsza wersja była z maślanką i była niesamowicie przesłodzona...
OdpowiedzUsuńLubię ta maseczkę z ziaji. Często do niej wracam :)
OdpowiedzUsuńAvon mgiełkę znam, śliczny ma zapach to prawda :)
OdpowiedzUsuńthe information is very good and very interesting., ... ... I like this blog very creative and nice
OdpowiedzUsuńszkoda, że Visaxinum nie działa :(
OdpowiedzUsuńBardzo.. :(
UsuńMiałam ten suchy szampon Isany, nie był najgorszy, ale faktycznie Batiste dużo lepsze :P
OdpowiedzUsuńZ Balea uwielbiam żele, Twojej wersji akurat nie znam, teraz używam cocos&nektarine, pięknie pachnie! :D
Mam go w zapasach! <3
UsuńMiałam szampon jabłkowy:) pięknie pachniał mmmm
OdpowiedzUsuńWszędzie, gdzie wchodzę na posty denkowe widzę mnóstwo zużyć, ale Ty mi trochę przywracasz wiarę :P przerażają mnie trochę denka, gdzie ktoś przedstawia 40 kosmetyków, które skończyły mu się w danym miesiącu. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak można zużyć tak dużo kosmetyków :) z suchych szamponów sprawdził mi się tylko Batiste :)
OdpowiedzUsuńJa czasami też oglądam niektóre denka i sama nie wierzę jak można tyle zużyć, zwłaszcza jak się pisze, ze produkt jest mega mega wydajny! Swoje denka zawsze uważałam za skromne, ale jak tak się głębiej zastanowić, to są moze bardziej realne ;)
UsuńMyślę, że denka większości osób wyglądają podobnie :) chociaż ostatnio zaczęłam na forach czytać tematy dotyczące tego ile dziewczyny używają kosmetyków i ile wydają na nie miesięcznie. Nawet trafiła się jedna osoba, która wydawała 1000zł miesięcznie. Ja zawsze starałam się mieścić w 150zł, ale najwięcej kasy szło mi na podkłady i szminki :P
Usuńja nigdy nie mam denka ;P
OdpowiedzUsuńwcale nie takie najmniejsze to denko ;)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię mgiełki Avonu :) Tą wersję miałam latem i bardzo ją lubiłam :)
OdpowiedzUsuńZ Twoich zużyć miałam jedynie żel Balea, ale nie bardzo przypadł mi on do gustu i skończył jako mydło do rąk :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Miałam suchy szampon z Isany i też szału nie robił. Lubię te maseczki glinkowe z Ziaji :)
OdpowiedzUsuń