Peeling myjący/wygładzający z kawą - Joanna Naturia
Witajcie kochani! Wczoraj wróciłam z cudownego tygodnia w górach! Wypoczęłam, zregenerowałam się i wracam z nową energią do blogowania! Mam mnóstwo zdjęć z wyjazdu i pracuje nad fotoleracją dla Was, a dzisiaj recenzja!
Peeling myjący/wygładzający z kawą - Joanna Naturia
Co mówi producent?
Peeling myjący o aromatyczym zapachu doskonale wygładza i odświeża ciało. Specjalnie dobrana receptura zawiera nawilżający ekstrakt z kawy oraz drobinki ścierające, które usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka.
Wspaniałe rezultaty:
- oczyszczona i odświeżona skóra- gładsza i milsza w dotyku
- przyjemnie pachnąca
Moja opinia:
W kwietniu pisałam o pierwszym peelingu z tej serii - gruszkowym. I chciałam przetestować kawowy peeling, ale nigdzie nie mogłam go znaleźć. Jednak jakiś czas temu udało mi się na niego trafić w Naturze za ok. 4zł. Jestem uzależniona od peelingów i od kawy! Więc to dla mnie połączenie idealne.
To opakowanie podoba mi się bardziej od tych okrągłych buteleczek, ale nadal jest przezroczysta, dzięki czemu możemy kontrolować ilość zużycia. Otwarcie typu klik z prostym wydobywaniem peelingu ze środka. Konsystencja jest bardziej rzadka niż gęsta i przypomina żel niż peeling. Również ilość drobinek pozostawia wiele do życzenia jeśli lubimy mocne zdzieraki. Peeling świetnie myje skórę, pozostawia ją milszą w dotyku, pozbawia ja martwego naskórka a intensywny zapach kawy długo utrzymuje się na skórze! Uwielbiam to! Peeling nie zostawia tłustej warstwy na skórze. Jeśli chodzi o wydajność miałam wrażenie, ze ten miałam dłużej niż gruszkowy, czyli było lepiej.
Mimo, że jako peeling sprawdza się słabo to i tak chętnie wrócę do innych wersji zapachowych. Małe opakowanie jest świetną sprawa, jeśli chcemy testować, a my blogerki - CHCEMY!
Na pewno kupię te peelingi jeszcze nie raz.
Zalety:
- cena
- dostępność
- małe opakowanie
- wydajny
- długotrwały zapach
- nie podrażnia
- skóra jest miękka
- usuwa martwy naskórek
- świetnie myje
- duża gama zapachowa
Wady:
- słabo peelinguje
Ocena:
4/5
Znacie te małe peelingi od Joanny?
Jaki jest Wasz ulubiony?
najlepsze na świecie te peelingi ;)
OdpowiedzUsuńale super już go chcę :) Ja z Joanny właśnie kończę szampon :)
OdpowiedzUsuńSzampony się u mnie niestety nie sprawdzają...
UsuńDla mnie są za słabe :<
OdpowiedzUsuńWow! Wygląda bosko, muszę go mieć :)
OdpowiedzUsuńLubię peelingi z tej serii:)
OdpowiedzUsuńMusze go kupić:) juz kiedys wąchałam ale nie wzięłam z powodu zapasów :D
OdpowiedzUsuńoj taki zapach kawy na pewno by mnie pobudził :)
OdpowiedzUsuńDla mnie za słaby :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te peelingi, muszę rozejrzeć się za kawowym :)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten peeling ;)
OdpowiedzUsuńZapachy w nich są boskie:)
OdpowiedzUsuńMusze koniecznie wypróbować bo kawusie bardzo lubie ;) poza tym widzę ze zmieniłaś swoje zdjęcie bardzo ładne ;)
OdpowiedzUsuńA dziękuje pięknie ;) zdjęcie wakacyjne
UsuńKiedyś dużo ich zużywałam, uwielbiałam ich zapachy :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam te peelingi!
OdpowiedzUsuńmiałam chyba wszystkie, oprócz tego z kawą:D
OdpowiedzUsuńLubię te peelingi aczkolwiek zapachu kawy nie znoszę.
OdpowiedzUsuńMiałam praktycznie wszystkie oprócz tego bo za kawą nie przepadam
OdpowiedzUsuńMoże te peelingi nie powalają działaniem, ale je lubię, bo są całkiem dobre, tanie i kolorowe:D
OdpowiedzUsuńMiałam szampon do włosów z Joanny, ale tego kosmetyku jeszcze nie ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te peelingi :>
OdpowiedzUsuńnie spotkałam się jeszcze z tym kosmetykiem...
OdpowiedzUsuńJak dowalić do niego trochę pomyj z kawy to będzie taki, jak lubię hahah :D
OdpowiedzUsuńPadłam :D
UsuńZe względu na zapach koniecznie muszę go kupić ;)
OdpowiedzUsuńmam, ale wersję żurawinową - kocham ten zapach :)
OdpowiedzUsuńLubię kawowe peelingi
OdpowiedzUsuńlubię zapach kawy, zawsze sięgam po te małe peelingi joanny, kiedyś muszę sobie kupić coś z tej serii
OdpowiedzUsuńZ racji tego, że słabo peelinguje ciało stosuje je do twarzy;)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie za mały zdzierak z niego :)
OdpowiedzUsuńRównież posiadam tylko, że truskawkowy :)
OdpowiedzUsuńPS. oczywiście obserwuję :)
Zapraszam także do mnie :) http://testacja.blogspot.com
Tej wersji zapachowej jeszcze nie miałam, może na jesień/zimę się zaopatrzę. Teraz wybieram owocowe: truskawka i kiwi :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te peelingi :)
OdpowiedzUsuńPeelingi Joanny kiepsko zdzierają, więc chyba wolałabym zrobić sobie peeling z prawdziwej kawy, który daje niesamowite efekty :)
OdpowiedzUsuńu mnie niestety się nie sprawdzają;/
OdpowiedzUsuńNie znoszę zapachu kawy, smaku także więc mimo, że uwielbiam te peelingi to ten sobie odpuszczę :P Miałam wanilię w takiej samej buteleczce i super byl :)
OdpowiedzUsuńNie pijesz wg kawy? To podziwiam! :D
UsuńNarobiłaś mi na niego ochoty :-)
OdpowiedzUsuńdla mnie - wielkiej amatorki kawy - taki kosmetyk wydaje się być świetnym rozwiązaniem:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kawę i jej zapach, zdecydowanie zapach skusiłby mnie do zakupu ;)
OdpowiedzUsuńLubię te firmę - szczególnie za zapachy :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam żadnego z tych peelingów, ale kawę na pewno bym polubiła- kocham ten zapach :D
OdpowiedzUsuń